trochę się napracowałaś.Elle pisze:Sama ją zrobiłaś?
Dzięki.
----
o Juleczku i innych wierszykach Henricha Hoffmana już pare razy było naforum
spróbuj poszukać
a tu znajdzies też trochę
http://www.republikadzieci.org/literathoff.htm
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
trochę się napracowałaś.Elle pisze:Sama ją zrobiłaś?
Dzięki.
Agnb,ja dzięki twojej liście przypomniałam sobie,że miałam Kolorową karawanę Dzieki!agnb pisze:biały_delfin pisze:trochę się napracowałaś.Elle pisze:Sama ją zrobiłaś?
Dzięki.
Bardzo dziękuję za docenienie miło mi
A ja właśnie przez przypadek odkryłem, że nadal takie powstają. I to w Australii!Natuś-77 pisze:Na stronach filmpolski.pl wyczytałam, że były bajki animowane o prof Filutku nagrywane w latach 50-60 tych
To był "Ten dziwny Eryk"biały_delfin pisze:pamięta ktoś taką bajkę i jej tytuł ? :
rzecz się działa w przedszkolu był taki chłopiec-dowcipniś, co rozrabiał. Po leżakowaniu (właśnie -leżakownie !!!, pamiętacie) , no więc po leżakowniu włozył 2 nogi do jednej nogawki i zaczął skakć, albo wrzucił jakieś dzieweczynie klocki do zupy, tak że miała czerowne plamy na fartuszku (chyba był barszcz czerwony )
A oto filmowa wersja (rosyjska oczywiście) tej bajki: http://www.youtube.com/watch?v=EgXRqEUX ... re=relatedElle pisze:Najlepiej jednak pamiętam i lubiłam tę o małym szopie praczu, którego mama wysłała po słodką turzycę (trawę) na kolację.
No i odnalazłam w końcu i te bajkę : http://mults.spb.ru/mults/?id=1223wilma pisze:O właśnie tak to było! Dzięki Natuś za przypomnienie! .Natuś-77 pisze:Wilmo, a czy to nie była czasem bajka o borsuczku, który zgubił pieniążek?Przechodząc przez mostek wpadł mu do wody. Bardzo chciał kupił w budce u pani kaczki loda a potknął się w wpadł mu do wody. W bajce był też lisek a skończyła się chyba tak, że rybka podrzuciła pieniążek i borsuczek mógł sobie kupić loda (sobie i chyba temu liskowi).wilma pisze: a druga o borsuczku,ktory zgubił sie w mieście.
Miałam właśnie taką bajkę z serii filmowych, format taki podłużny...nie wiem, jak to wytłumaczyć. Ale z tej serii były też bajki radzieckie sfilmowane m.in. Wilk i zając. mam jeszcze jakieś 2-3 w domu, ale moja ulubiona o borsuku uległa niestety degradacji...