Cześć Wszystkim
Chciałem zapytać was czy pamietacie najpiękniejsze, bo wymyślane naprędce, bajki opowiadane przez rodziców na dobranoc (albo śpiewane kołysanki) , które pamietacie
Czy teraz wy opowiadacie bajki/ śpiewacie kołysanki swoim pociechom ?
Jeśli chodzi o mnie to babcia zawsze wymyślała jakieś baki o 2ch kotkach, które - najczęściej - coś narozrabiały. (do dziś uwielbiam jak opowiada cokolwiek – film, jakieś wspomnienia).
Mama też coś opowiadał i czytała mi bajki – wspomniane już tutaj „Tajemnicę szyfru”, „Legendy Indian kanadyjskich” , „Zaklęty pierścień” (legendy) i wiele innych
Jeśli chodzi o kołysanki no to chyba kojarzycie : „Na Wojtusia z popielnika....”
i coś o królu, królowej, królewnie ze czekolady, marcepana których zjadały jakieś gryzonie.
Bajki / kołysanki opowiadane przez rodziców
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Mój tato też mi opowiadal bajki..mhm zawsze byly troche moralizatorskie tzn. zawsze ktos coś zbudowal, zrobil zmajstrowal np. jakis pojazd z tego, co bylo pod ręką, ale okazywalo się, że pojazd się rozpadal, ktoś wpadal do dziury, lamal rekę albo noge. Bajka się kończyla, tato uciekal z pokoiku a moral byl tych bajek taki, że nalezy wszystko wykonywac dokladnie i ostroznie..
I spiewal też rózne zmyślańce, polączenie piosenek przedszkolnych, kościelnych patriotycznych i radiowych oczywiście, bo te byly na topie.
Mama natomiast bajek nie opowiadala i nie czytala, poniewaz byla nauczycielką i w domu miala juz tego dość.. więc jako 5-latka potrafilam czytac samodzielnie..
Ale za to mama lubila śpiewac i często nawet śpiewaliśmy w samochodzie, bo o ile pamiętam radia w aucie nie bylo więc bylo chóralne śpiewanie.
I spiewal też rózne zmyślańce, polączenie piosenek przedszkolnych, kościelnych patriotycznych i radiowych oczywiście, bo te byly na topie.
Mama natomiast bajek nie opowiadala i nie czytala, poniewaz byla nauczycielką i w domu miala juz tego dość.. więc jako 5-latka potrafilam czytac samodzielnie..
Ale za to mama lubila śpiewac i często nawet śpiewaliśmy w samochodzie, bo o ile pamiętam radia w aucie nie bylo więc bylo chóralne śpiewanie.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45