LISTA BAJEK, SERIALI I FILMOW PRL-u !!! mozna dopisywać
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Dzisiaj pobieżnie oglądałem. Tom I. Wydane ładnie, dużo kolorowych zdjęć, ilustracji i ciekawostek. Cena około 70 zł. W pierwszym tomie m.in. Jacek i Agatka, Miś Uszatek, Kiwaczek, Krecik, Gąska Balbinka, Piaskowy Dziadek, Bolek i Lolek, Pszczółka Maja.juka pisze:Czy jest ktoś z Rzeszowa i już to widział?
http://film.onet.pl/0,0,1818090,wiadomosci.html
W tomie II ma być m.in. Reksio. Wydane przez Polimedia.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2008, o 22:55 przez Dudzio, łącznie zmieniany 1 raz.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
Dzięki chłopaki. Od kilkunastu lat zastanawiałem sie jaki ten serial miał tytuł. To pierwszy serial obok ,,Czarnego królewicza" jaki w ogóle pamiętam z Teleranka. Był emitowany w 1976 lub 1977 r. gdy chodziłem do przedszkola lub pierwszej klasy. Zapamiętałem, że był o dzieciach traperów mieszkających w jakim drewniany forcie przy lesie. Pamiętam odcinek z kradzieżą zwierzęcych skórek. Serial rozpoczynał się jak jacyś jeźdźcy wjeżdżali lub chłopcy wbiegali do fortu przez ruchoma bramę i na jej tle był napisany tytuł. I tu dochodzimy do sedna. Nie pamiętam czy był to serial amerykański czy kanadyjski. Do Kanady pasowało by bardziej ,,Na skraju puszczy", ale mi też się kojarzy, nie wiem czy słusznie "Na skraju lasu". Na skraju..." był na pewno. Nie to jest najważniejsze. Już myślałem, że nikt nie pamięta tego serialu, Jak widać myliłem się. Jeszcze raz dziękuje za przypomnienie.Robi pisze:Nie wiem czy o tym samym mowimy. Mnie sie kojarzy jako amerykanski lub kanadyjski i jako Na skraju lasu. Lecial w drugiej polowie lat 70 po Telerankuprezes pisze:
Film "Na skraju lasu", miał chyba tytuł "Na skraju puszczy". I to było zdaje sie o skautach.
Jak tak dobrze idzie to przypominanie, to może pamiętacie film o małym chłopcu z Laponii? Był to serial emitowany tak na przełomie lat 70 i 80, jakoś w tygodniu po południu, produkcji pewnie fińskiej czy norweskiej, nie wiem. Bohaterem był mały chłopiec, pamiętam że mieszkał w igloo, ale chodził też (jeździł saniami) do szkoły do jakiegoś miasteczka. No i miał taką wełnianą kolorową (zapewne, bo w telewizji była czarno-biała ) czapkę robioną na drutach. Był z Lapończykiem (to pamiętam, bo z tego serialu dowiedziałam się, że oprócz Japonii jest też Laponia). Pamięta to ktoś?
A coś mi się przypomniało. Piosenka brzmiała: "jullaja, jullaja, julla- ej".juka pisze:Jak tak dobrze idzie to przypominanie, to może pamiętacie film o małym chłopcu z Laponii? Był to serial emitowany tak na przełomie lat 70 i 80, jakoś w tygodniu po południu, produkcji pewnie fińskiej czy norweskiej, nie wiem. Bohaterem był mały chłopiec, pamiętam że mieszkał w igloo, ale chodził też (jeździł saniami) do szkoły do jakiegoś miasteczka. No i miał taką wełnianą kolorową (zapewne, bo w telewizji była czarno-biała ) czapkę robioną na drutach. Był z Lapończykiem (to pamiętam, bo z tego serialu dowiedziałam się, że oprócz Japonii jest też Laponia). Pamięta to ktoś?
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Piosenki nie pamiętam . Przypominam sobie jeszcze, że ten chłopiec miał jakieś problemy w szkole, był wyśmiewany - często powtarzał, że jest Lapończykiem, inni chyba nie byli albo nie mieszkali jak on w igloo, bo kojarzy mi się z jakąś innością.Dudzio pisze:A coś mi się przypomniało. Piosenka brzmiała: "jullaja, jullaja, julla- ej".juka pisze:Jak tak dobrze idzie to przypominanie, to może pamiętacie film o małym chłopcu z Laponii? Był to serial emitowany tak na przełomie lat 70 i 80, jakoś w tygodniu po południu, produkcji pewnie fińskiej czy norweskiej, nie wiem. Bohaterem był mały chłopiec, pamiętam że mieszkał w igloo, ale chodził też (jeździł saniami) do szkoły do jakiegoś miasteczka. No i miał taką wełnianą kolorową (zapewne, bo w telewizji była czarno-biała ) czapkę robioną na drutach. Był z Lapończykiem (to pamiętam, bo z tego serialu dowiedziałam się, że oprócz Japonii jest też Laponia). Pamięta to ktoś?
Ja go pamietam chyba jakos pierwszy moj serial( mysle ze to rok 1976 ew 75) . Pamietam odcinek w ktorym bohaterowie pomagali w gaszeniu lasu.kerakerolf pisze:
Dzięki chłopaki. Od kilkunastu lat zastanawiałem sie jaki ten serial miał tytuł. To pierwszy serial obok ,,Czarnego królewicza" jaki w ogóle pamiętam z Teleranka. Był emitowany w 1976 lub 1977 r. gdy chodziłem do przedszkola lub pierwszej klasy. Zapamiętałem, że był o dzieciach traperów mieszkających w jakim drewniany forcie przy lesie. Pamiętam odcinek z kradzieżą zwierzęcych skórek. Serial rozpoczynał się jak jacyś jeźdźcy wjeżdżali lub chłopcy wbiegali do fortu przez ruchoma bramę i na jej tle był napisany tytuł. I tu dochodzimy do sedna. Nie pamiętam czy był to serial amerykański czy kanadyjski. Do Kanady pasowało by bardziej ,,Na skraju puszczy", ale mi też się kojarzy, nie wiem czy słusznie "Na skraju lasu". Na skraju..." był na pewno. Nie to jest najważniejsze. Już myślałem, że nikt nie pamięta tego serialu, Jak widać myliłem się. Jeszcze raz dziękuje za przypomnienie.
Cos mi sie kojarzy. W serialu bylo tez duzo reniferow. Mozliwe ze lecial w ktores ferie zimowejuka pisze:Jak tak dobrze idzie to przypominanie, to może pamiętacie film o małym chłopcu z Laponii? Był to serial emitowany tak na przełomie lat 70 i 80, jakoś w tygodniu po południu, produkcji pewnie fińskiej czy norweskiej, nie wiem. Bohaterem był mały chłopiec, pamiętam że mieszkał w igloo, ale chodził też (jeździł saniami) do szkoły do jakiegoś miasteczka. No i miał taką wełnianą kolorową (zapewne, bo w telewizji była czarno-biała ) czapkę robioną na drutach. Był z Lapończykiem (to pamiętam, bo z tego serialu dowiedziałam się, że oprócz Japonii jest też Laponia). Pamięta to ktoś?
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
Robi pisze:kerakerolf pisze:
Ja go pamietam chyba jakos pierwszy moj serial( mysle ze to rok 1976 ew 75) . Pamietam odcinek w ktorym bohaterowie pomagali w gaszeniu lasu.
To również mój pierwszy serial jaki pamiętam. Jesteśmy w tym samym wieku i dlatego wspomnienia z roku 1976, gdy byliśmy sześciolatkami, są raczej mgliste. Z 1977 i 1978 roku gdy emitowano ,,Niedźwiedzia pana Adamsa" pamiętam już całkiem sporo. Przypuszczam, że ktoś starszy od nas o dwa lata pamiętałby znacznie więcej szczegółów z tego serialu.
Dudzio jest starszy ale pytalem juz go ,on nie pamieta "Na skraju lasu". Zaraz po tym serialu w Teleranku leciala chyba Pipi Langstrumpf,ktora pamietam bardzo dobrzekerakerolf pisze:
To również mój pierwszy serial jaki pamiętam. Jesteśmy w tym samym wieku i dlatego wspomnienia z roku 1976, gdy byliśmy sześciolatkami, są raczej mgliste. Z 1977 i 1978 roku gdy emitowano ,,Niedźwiedzia pana Adamsa" pamiętam już całkiem sporo. Przypuszczam, że ktoś starszy od nas o dwa lata pamiętałby znacznie więcej szczegółów z tego serialu.
Ostatnio zmieniony 9 lis 2008, o 16:56 przez Robi, łącznie zmieniany 1 raz.
Za to serial o Pipi Langstrumpf pamiętam doskonale. Głosu użyczyła jej Pani Ewa Złotowska (jak również później Pszczółce Mai). Ojcu Pipi, który pojawia się na końcu serialu i zostawia jej drugi sakwojaż wypełniony złotymi pieniążkami głosu użyczył nieżyjący już Pan Tadeusz Bartosik. Mało kto wie, ze pierwotne tłumaczenie książki Astrid Lindgren o Pipi na język polski nosiło tytuł "Fizia Pończoszanka". Serial był puszczany po raz pierwszy w ferie zimowe w połowie lat 70. Chyba. Wybaczcie, ale skleroza i starcza demencja nie pozwala mi dokładnie określić roku.Robi pisze:Dudzio jest starszy ale pytalem juz go ,on nie pamieta "Na skraju lasu". Zaraz po tym serialu w Teleranku leciala chyba Pipi Langstrumpf,ktora pamietam bardzo dobrzekerakerolf pisze:
To również mój pierwszy serial jaki pamiętam. Jesteśmy w tym samym wieku i dlatego wspomnienia z roku 1976, gdy byliśmy sześciolatkami, są raczej mgliste. Z 1977 i 1978 roku gdy emitowano ,,Niedźwiedzia pana Adamsa" pamiętam już całkiem sporo. Przypuszczam, że ktoś starszy od nas o dwa lata pamiętałby znacznie więcej szczegółów z tego serialu.
Ostatnio zmieniony 9 lis 2008, o 17:45 przez Dudzio, łącznie zmieniany 4 razy.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Na pewno tak, bo dokładnie pamiętam że były ferie zimowe. Potem nawet w zeszycie narysowałem Pipi dźwigającą swojego łaciatego konia. Jak sie można domyśleć zadanie domowe było związane z feriami.Robi pisze:Ja go pamietam ale z Teleranka chyba ok 76 roku wiec moze to juz byla druga emisjaDudzio pisze: Serial był puszczany po raz pierwszy w ferie zimowe w połowie lat 70. Chyba. :
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
Na pewno tak, bo dokładnie pamiętam że były ferie zimowe. Potem nawet w zeszycie narysowałem Pipi dźwigającą swojego łaciatego konia. Jak sie można domyśleć zadanie domowe było związane z feriami.[/quote]
Też pamiętam Pipi Langstrumpf z Teleranka z lat 1976 ewentualnie 1977. Później były powtórki w wakacje.
A pamiętacie angielski serial również z Teleranka ,,NIESAMOWITA PIĄTKA" z ok. 1978 r. o piątce młodocianych detektywów amatorów. Co odcinek rozwiązywali jakąś zagadkę kryminalną. Pamiętam jak wytropili przestępce ukrywającego sie w starej latarni morskiej lub znaleźli wielki tunel w którym ukrywano pociąg służący do jakiegoś przestępstwa. Po każdym odcinku rysowałem sobie w zeszycie najważniejszą scenę z każdego odcinka. W szkole rozmawiało sie tylko o nich, ,,Wspaniałej czwórce" i ,,Cosmosie 1999".
Też pamiętam Pipi Langstrumpf z Teleranka z lat 1976 ewentualnie 1977. Później były powtórki w wakacje.
A pamiętacie angielski serial również z Teleranka ,,NIESAMOWITA PIĄTKA" z ok. 1978 r. o piątce młodocianych detektywów amatorów. Co odcinek rozwiązywali jakąś zagadkę kryminalną. Pamiętam jak wytropili przestępce ukrywającego sie w starej latarni morskiej lub znaleźli wielki tunel w którym ukrywano pociąg służący do jakiegoś przestępstwa. Po każdym odcinku rysowałem sobie w zeszycie najważniejszą scenę z każdego odcinka. W szkole rozmawiało sie tylko o nich, ,,Wspaniałej czwórce" i ,,Cosmosie 1999".