Dopiero przy przeglądaniu po raz n-ty tematu skojarzyłam W latach 90. tą kreskówkę emitował amerykański Cartoon Network, wowczas jeszcze dostępny w Polsce np. z satelity. Pamiętam anglojęzyczną wersję okrzyku Dicka: "Catch the pidgeon!" ^^ernie pisze:Zapomniany trochę "Dick Wredniak i latające maszyny" i jego chichoczący pies Bełkot (lub Bałwan) -ciągle ścigali samolotami gołębia pocztowego "łap gołębia, łap gołębia". Na początku był taki głos lektora jak z wojennych filmów dokumentalnych, coś takiego "Eskadra Sępa wytrwale dąży do złapanie gołębia pocztowego, ale szczęści im nie sprzyja" i te maszyny albo się zapalały, wybuchały
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dastardly_i_Muttley
W oryginale to się zwało bodaj "Touché Turtle and Dum Dum" i mam wrażenie, że było później emitowana na polskim CN.Perry pisze:bajka o żółwiu Tuptusiu (nie pamietam tytułu) pamiętam tylko okrzyk Tuptusiu w drogę!!!
I w tym momencie znowu zaskoczył mnie fakt, jak to anime egzystowało już radośnie za PRL-u i nikt nie doszukiwał się w japońskich produkcjach przemocy i satanizmuPerry pisze:i bajka z kina którą widziałem chyba z pięć razy Dzieci wśród piratów (japoński tytuł to Dobutsu Takarajima)