LISTA BAJEK, SERIALI I FILMOW PRL-u !!! mozna dopisywać

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 26 sty 2009, o 13:30

Dobra była scena, jak astronauta który uciekł, musiał zjeść surowego grzechotnika na pustyni. Film o potencjalnych medialnych matactwach tajnych służb. Zresztą jedna z hipotez spiskowych mówi, że podobnie było z lotami na Księżyc.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 26 sty 2009, o 13:46

Dudzio pisze:Dobra była scena, jak astronauta który uciekł, musiał zjeść surowego grzechotnika na pustyni. Film o potencjalnych medialnych matactwach tajnych służb. Zresztą jedna z hipotez spiskowych mówi, że podobnie było z lotami na Księżyc.
To wydarzenie z filmu utkwiło mi w pamięci, gdyby nie ten epizod nie wiedziałbym o który film chodzi. :cool:

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 26 sty 2009, o 13:53

Pamiętam ten film, ale sądziłam, że to o lot na Księżyc chodziło. :smile:

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 26 sty 2009, o 14:10

Sądzę, że nie oglądałam tego filmu - zważywszy tematykę, to wielce prawdopodobne, no i nie pamiętam grzechotnika. Natomiast przypomniała mi się inna pustynna scena ze żmiją chyba, z serialu "Tajemnice Sahary" czy coś w tym stylu: jeden z bohaterów został za karę zakopany w piasku, tak że wystawała mu tylko głowa, przypełzła żmija i on, żeby uniknąć ataku, a zarazem sprowokować go, otworzył usta błyskając zębami, żmija skoczyła wtedy mu do ust, a on odgryzł jej głowę :shock:. Makabryczna scena, z całego filmu pamiętam tylko to :wink:.

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 26 sty 2009, o 14:17

juka pisze:Sądzę, że nie oglądałam tego filmu - zważywszy tematykę, to wielce prawdopodobne, no i nie pamiętam grzechotnika.
Grzechotniki były najczęściej spotykane w westernach. Pamiętam western w którym dwóch kowbojów urządziło sobie pojedynek polegający na tym, ze włożyli obaj ręce do pudła z grzechotnikiem. Ten, którego uką sił przegrywał. Oczywiście był to pojedynek na śmierć i życie. :lol:
A przy okazji przypomniał mi się zespół "Topicale Haiti Granda Banda". Wygłupiali się na estradzie przebrani za Indian. Jedna z fraz ich piosenki o imprezie w dżungli brzmiała "płynie muzyka z ust grzechotnika Zdzicha".
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 26 sty 2009, o 14:26

juka pisze: jeden z bohaterów został za karę zakopany w piasku, tak że wystawała mu tylko głowa, przypełzła żmija i on, żeby uniknąć ataku, a zarazem sprowokować go, otworzył usta błyskając zębami, żmija skoczyła wtedy mu do ust, a on odgryzł jej głowę :shock:. Makabryczna scena, z całego filmu pamiętam tylko to :wink:.
:lol:
Ja na wakacjach mogłam spotkać grzechotnika. W Stanach, nasz przewodnik kilkakrotnie mówił: "Tylko nie zbaczać ze szlaku, i nie grzebać w trawie, żeby sprawdzić, co tam piszczy... :lol: Jeszcze nigdy nie straciłem żadnego turysty w swojej karierze i nie zamierzam teraz."
Muszę powiedzieć, że widziałam tabliczki ostrzegające o grzechotnikach, i czułam lekki dreszczyk. :cool:

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 26 sty 2009, o 14:31

Elle pisze: Ja na wakacjach mogłam spotkać grzechotnika.
Tak, nie ma to jak nasza poczciwa i płochliwa żmija zygzakowata.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 26 sty 2009, o 18:44

juka pisze:Natomiast przypomniała mi się inna pustynna scena ze żmiją chyba, z serialu "Tajemnice Sahary" czy coś w tym stylu: jeden z bohaterów został za karę zakopany w piasku, tak że wystawała mu tylko głowa, przypełzła żmija i on, żeby uniknąć ataku, a zarazem sprowokować go, otworzył usta błyskając zębami, żmija skoczyła wtedy mu do ust, a on odgryzł jej głowę :shock:. Makabryczna scena, z całego filmu pamiętam tylko to :wink:.
Serial ,,Tajemnice Sahary" opowiadał o poszukiwaniu na Saharze Mówiącej Góry, w której wnętrzu kryją się ponoć ogromne skarby. Gdy w ostatnim siódmym odcinku poszukiwacze wchodzą do jej wnętrza, odkrywają jakichś zmumifikowanych kosmitów, którzy siedzą po dwóch stronach sali. Pamiętam, że skojarzyło mi sie to z podoba sceną z drugiego tomu komiksu ,,Thorgal" pt.: ,,Wyspa wśród lodów". Możliwe, że ktoś się zainspirował. Z serialu pamiętam też Michaela Yorka, Andie MacDowell i Daniela Olbrychskiego. Krytycy omawiający jego filmografię, twierdzą, że chluby udział w tym serialu mu nie przynosi. Sceny ze żmiją nie pamiętałem, aż do dzisiaj... :wink:
Załączniki
Tajemnice Sahary.jpg
Tajemnice Sahary.jpg (20.11 KiB) Przejrzano 10072 razy

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 26 sty 2009, o 18:47

Tu można poczytać o wpadkach i ciekawostkach dotyczących filmu ,,Koziorożec 1":

http://www.filmweb.pl/f6862/Kozioro%C5% ... iekawostki

:wink:

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 27 sty 2009, o 10:44

Tutaj jest czołówka serialu ,,Tajemnice Sahary" z muzyką Ennio Morricone:

http://www.youtube.com/watch?v=q5OeY7z2 ... re=related

:wink:

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 27 sty 2009, o 11:42

W I połowie lat 80. w jakieś wakacje we wtorki po 20.00 emitowano francusko-węgierski serial ,,Mathias Sandorf”, który był adaptacja powieści Juliusza Vernea. Serial pochodzi z 1979r. i liczy osiem odcinków. Książkę ,,Matyas Sandor” wydano w Polsce dopiero kilka lat temu, ale nie odniosła sukcesu. Można ją kupić w księgarniach za około 3 zł. Pamiętam tylko, że akcja toczyła się w XIX. Bohater szukał kogoś w jakiejś wiosce. Gdy już pogodził się z porażką i miał odjeżdżać zauważył w rękach dziewczynki lalkę, należącą do bliskiej mu osoby i został. Ktoś pamięta ten serial? :wink:
Załączniki
Matyas Sandor.jpeg
Matyas Sandor.jpeg (19.23 KiB) Przejrzano 10050 razy
Mathias Sandorf.jpg
Mathias Sandorf.jpg (21.57 KiB) Przejrzano 10050 razy

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 27 sty 2009, o 12:16

juka pisze: Natomiast przypomniała mi się inna pustynna scena ze żmiją chyba, z serialu "Tajemnice Sahary" czy coś w tym stylu: jeden z bohaterów został za karę zakopany w piasku, tak że wystawała mu tylko głowa, przypełzła żmija i on, żeby uniknąć ataku, a zarazem sprowokować go, otworzył usta błyskając zębami, żmija skoczyła wtedy mu do ust, a on odgryzł jej głowę :shock:. Makabryczna scena, z całego filmu pamiętam tylko to :wink:.
W "Tajemnicach Sahary" jest jeszcze jeden gadzi wątek, w pałacu władcy Timbuktu był basen z jakimś dużym wężem wodnym, który co jakiś czas był dokarmiany nieszczęśnikami, którzy podpadli despocie.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 27 sty 2009, o 13:43

Nie słyszałam o tej powieści Verne'a. :o
Nie pamiętam też szczegółów "Tajemnic Sahary". :neutral:

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 27 sty 2009, o 13:56

Elle pisze:Nie pamiętam też szczegółów "Tajemnic Sahary". :neutral:
Ganiali po jaskiniach w czerwonych galabijach, wymachiwali szablami, a Michael York udawał ślepego i wysyłał sokoły wędrowne. Do tego UFO na końcu. Tyle zapamiętałem z tych bujd na resorach. :wink: :lol:
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 27 sty 2009, o 14:02

Dudzio pisze:Ganiali po jaskiniach w czerwonych galabijach, wymachiwali szablami, a Michael York udawał ślepego i wysyłał sokoły wędrowne. Do tego UFO na końcu. Tyle zapamiętałem z tych bujd na resorach. :wink: :lol:
I ścigali go na zmianę jeźdźcy pustyni i Legia Cudzoziemska. :lol:

ODPOWIEDZ