LISTA BAJEK, SERIALI I FILMOW PRL-u !!! mozna dopisywać
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
chodzi mi jeszcze po głowie ta bajka o tym kurku z ratuszowej wierzy (wskazywał kierunek wiatru) i jak ten wiatr wiał silniej to on kręcił sie tak szybko i coraz szybciej aż w koncu sie uruwał, ożywał i zlatywał na ziemie. Nawet nie pamietam czy była to polska bajka czy czeska, czy może jeszcze jakichs innych sąsiadów
Nie moge sobie jeszcze przypomniec tytułu tego czeskiego (?) serialu, który był emitowany po Ernim. O tym doktorze- robocie o ktorym wczesniej pisałem.
No i wreszcie ten film z tym rodzenstwem, którzy rozbili sie (?) ufem na ziemi, z tymi paranormalnymi zdolnościami.
A "Bibifoc" o tej foczce białej która miała na imie Śnieżka (?), Śnieżynka (?) czy Śnieżek (?) znalazłem informacje dopiero wczoraj )))
Nie moge sobie jeszcze przypomniec tytułu tego czeskiego (?) serialu, który był emitowany po Ernim. O tym doktorze- robocie o ktorym wczesniej pisałem.
No i wreszcie ten film z tym rodzenstwem, którzy rozbili sie (?) ufem na ziemi, z tymi paranormalnymi zdolnościami.
A "Bibifoc" o tej foczce białej która miała na imie Śnieżka (?), Śnieżynka (?) czy Śnieżek (?) znalazłem informacje dopiero wczoraj )))
Jeśli by uznac ze PRL się skończył w 1989r (jak kiedys oswiadczyła Joanna Szczepkowska jeszcze w Dzienniku Telewizyjnym nim powstały Wiadomości) to wiele z wymienionych bajek nie należy kojarzyc z PRL, ale z III RP która trwa do dzis (nawet jeżeli Kaczorki i pisuarki wmawiają ludziom ze nie ma już IIIRP)
re: do Daguchy. Poniżej podaje Ci stronkę francuską. Jak na nia klikniesz to z boku masz tytuły różnych bajek, wiec kliknij sobie na BIBIFOC i tam masz zdjęcia tej bajki
http://www.planete-jeunesse.com/sources ... =368&sec=1
http://www.planete-jeunesse.com/sources ... =368&sec=1
Pamiętam taki serial 2 odcinkowy bodaj: RIKITIKITA. Chodziło o to że takie zwierzątko podobne do łaski walczyło zawsze z kobrą. I to zwierzatko sie RIKITIKITA nazywało. Pamietam że ta kobra z tą łaską rozmawiali ze sobą i kobra mówiła większością słów zgłoską "sssss". I ta "łasiczka" zawsze toczyła bój z tą kobrą. Pamiętacie coś takiego???
Albo było coś o takim murzynie KUNTA KINTE, ale to był film
Pamiętam jeszcze taki serial dla młodzieży (chyba w niedziele zawsze leciał) o takiej bandzie chłopaków- nastolatkow co na BMX-ach jezdzili. I ten ich główny "szef" nazywał się Vini. Pamiętam, że tam jakas dziewczyna była co sie temu Viniemu podobała i przez to wyleciał z tej bandy..... No coz każde poświecenie sie dla baby wymaga ofiar ))) Pamietam taki moment z tego filmu, że ktos przywiązał te kołą tych rowerów rowery łancuchami do czegos stabilnego. Chłopcy chcieli kogos gonic i sie powywalali na tych rowerach. Pamiętam że skonczyło sie tak że Vini z ta dziewczyna stali się parą )))
Albo było coś o takim murzynie KUNTA KINTE, ale to był film
Pamiętam jeszcze taki serial dla młodzieży (chyba w niedziele zawsze leciał) o takiej bandzie chłopaków- nastolatkow co na BMX-ach jezdzili. I ten ich główny "szef" nazywał się Vini. Pamiętam, że tam jakas dziewczyna była co sie temu Viniemu podobała i przez to wyleciał z tej bandy..... No coz każde poświecenie sie dla baby wymaga ofiar ))) Pamietam taki moment z tego filmu, że ktos przywiązał te kołą tych rowerów rowery łancuchami do czegos stabilnego. Chłopcy chcieli kogos gonic i sie powywalali na tych rowerach. Pamiętam że skonczyło sie tak że Vini z ta dziewczyna stali się parą )))
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 17 lut 2007, o 14:54
A pamietacie taki serial dla młodzieży Emil z "Lunebergi (?) Tak sie zaczynało ze matka czy ojciec sie tak na niego darła EEEEEEEMMMMMIIIIIIIIILLLLLLLLL!!!!!!, aż cała chałpa się trzęsła od tego darcia. I on zawsze zeby nie słuchac tego darcia sie na niego uciekał do takiej szopy i tam strugał z drewna takie karły, któych o ile pamietam miał ze 100. Bo jak wyrzeźbił tego setnego to na tą rocznice zaprosił wujka (?) do tej szopy
Bardzo mi się podobało "Był sobie człowiek" leciało w czwartki ok. 17 (z dużym humorem pokazana historia człowieka - najważniejsze wydarzenia i ludzie - ze śmiesznym stworkiem w rogu ekranu który pokazywał rok w którym się to działo).
Jeśli chodzi o Śnieżka, to był po teleranku o białej małej foce na którą ciągle polowali myśliwi dla jej cennego futerka, ale zawsze foczce udało się ich wykiwać - to była taka edukacyjna-proekologiczna bajka. Ja jeszcze pamiętam Goryl Magilla (chyba o gorylu który uciekł z ZOO - taki w meloniku i krótkich spodenkach na szelkach) - trochę o dziwnej porze puszczany - w soboty ok. godz 17-18 na końcu takiego programu dla dorosłych. Jeszcze Pies Huckelberry.
Zapomniany trochę "Dick Wredniak i latające maszyny" i jego chichoczący pies Bełkot (lub Bałwan) -ciągle ścigali samolotami gołębia pocztowego "łap gołębia, łap gołębia". Na początku był taki głos lektora jak z wojennych filmów dokumentalnych, coś takiego "Eskadra Sępa wytrwale dąży do złapanie gołębia pocztowego, ale szczęści im nie sprzyja" i te maszyny albo się zapalały, wybuchały
Jeśli chodzi o Śnieżka, to był po teleranku o białej małej foce na którą ciągle polowali myśliwi dla jej cennego futerka, ale zawsze foczce udało się ich wykiwać - to była taka edukacyjna-proekologiczna bajka. Ja jeszcze pamiętam Goryl Magilla (chyba o gorylu który uciekł z ZOO - taki w meloniku i krótkich spodenkach na szelkach) - trochę o dziwnej porze puszczany - w soboty ok. godz 17-18 na końcu takiego programu dla dorosłych. Jeszcze Pies Huckelberry.
Zapomniany trochę "Dick Wredniak i latające maszyny" i jego chichoczący pies Bełkot (lub Bałwan) -ciągle ścigali samolotami gołębia pocztowego "łap gołębia, łap gołębia". Na początku był taki głos lektora jak z wojennych filmów dokumentalnych, coś takiego "Eskadra Sępa wytrwale dąży do złapanie gołębia pocztowego, ale szczęści im nie sprzyja" i te maszyny albo się zapalały, wybuchały