Willy Fogg - w 80 dni dookoła świata

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Awatar użytkownika
Daguchna
Posty: 466
Rejestracja: 8 paź 2005, o 17:13
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: Daguchna » 12 mar 2008, o 19:04

Mishilanu kuni no tripper...

Awatar użytkownika
Daguchna
Posty: 466
Rejestracja: 8 paź 2005, o 17:13
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: Daguchna » 10 gru 2008, o 20:52

http://pl.youtube.com/watch?v=NZJRhCmoTuA

Pomysłowośc fanów (jak i zasięg popularności tego serialu) nie zna granic :)
Mishilanu kuni no tripper...

Awatar użytkownika
gumisio
Administrator
Posty: 552
Rejestracja: 20 paź 2006, o 20:37
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: gumisio » 10 gru 2008, o 21:44

Fajnie by bylo zrobic u nas cos takiego ... taki zlot nostalgicznych fanow i obejrzenie sobie kilku filmow (nie wazne w jakim jezyku)
http://dubbing.pl - encyklopedia polskiego dubbingu
http://www.nostalgia.pl - portal twojego dzieciństwa

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 10 gru 2008, o 21:46

gumisio pisze:Fajnie by bylo zrobic u nas cos takiego ... taki zlot nostalgicznych fanow i obejrzenie sobie kilku filmow (nie wazne w jakim jezyku)
Dobry pomysl

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Willy Fogg - w 80 dni dookoła świata

Post autor: Doctor_Who » 26 paź 2016, o 08:05

Po tym powstały jeszcze dwie serie "Podróż do wnętrza Ziemi" i "20000 mil podmorskiej żeglugi" również z Foggiem, chociaż postać ta nie pojawia się w tych książkach i widać, że on był trochę "na doczepkę" w tych serialach. Zapewne na fali popularności pierwszej kreskówki - i postaci - postanowiono pójść za ciosem i postawić na sprawdzonego bohatera.

Jeżeli chodzi zaś o inne adaptacje tej książki, to kompletnym nieporozumieniem była za to filmowa wersja z roku 2004. Nie rozumiem zupełnie dlaczego jeżeli chcieli zrobić film na podstawie Verne'a z Jackie Chanem, zamiast sięgać po "W 80 dni dookoła świata" nie mogli zekranizować "Przypadków pewnego Chińczyka", może mniej znanej i poza bardzo luźną adaptacją pt. "Człowiek z Hong-Kongu" z Belmondem nigdy chyba nie filmowanej książki, ale moim zdaniem kapitalnej. A teraz Chan jest już za stary i powoli wycofuje się z kina akcji. Szkoda, zmarnowana okazja.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

ODPOWIEDZ