Pierwsze reklamy
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Ale dużo dobra pewexowskiego zmieściło się w takiej małej paczce
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
A to już taka późna reklama Peweksu z lat 80. Ja pamiętam jeszcze starsze, gdzie zapraszano bezczelnie do kupowania artykułów będących na normalnym rynku luksusem, nie wspominając, ze chodzi o "zielone".
U nas poza tym mówiono do "peku", pod "pekiem". Od PeKaO. Czy spotkaliście się z takim określeniem sklepów za tzw. dewizy?
U nas poza tym mówiono do "peku", pod "pekiem". Od PeKaO. Czy spotkaliście się z takim określeniem sklepów za tzw. dewizy?
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Zamki Gerdy chyba zamykałam w sposób prosty (o innym nie było mi wiadomo), tj. normalnie przekręcałam. Wadą ich było to, że jak się zamknęło od zewnątrz, to nie dało się otworzyć od środka, no i parę razy tak niechcący zamknęłam współlokatorkę i biedna siedziała (wtedy nie było jeszcze w powszechnym użyciu komórek, więc nie miała jak mnie zawiadomić). Z czasem zamek się zepsuł, ale do dziś tkwi w moich drzwiach jako zniechęcacz potencjalnych włamywaczy (oprócz zwykłego zamka, który na szczęście działa).
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
nie pamientam dokładnie, ale jakimis kombinacjami zamykało sie na ten drugi spoób i wtedy tradycyjnym sposobem nie mozna było otaworzyć ani od wewnatrz ani z zewnarz, ale rzadko się tego uzywało, chyba na dłuzsze wyjazdy.
Ostatnio zmieniony 20 lis 2008, o 14:47 przez biały_delfin, łącznie zmieniany 1 raz.
Harlekliny
a ksiazki - romanse HARLEQUIN - to ogody milosci - pokazywali tak, ze np jedzie dziewczyna w szarym tramwaju za oknem buro i pada a zaczyna czytac romansa i tramwaj zamienia sie w limuzyne w jamkims tropikalnym kraju
a swoja droga te ksiazki to podkradalam te ksiazki kolezankom mamy (ona ich nie czytala) , zwlaszcza te z serii desire i czytalam z wypiekami na twarzy
a swoja droga te ksiazki to podkradalam te ksiazki kolezankom mamy (ona ich nie czytala) , zwlaszcza te z serii desire i czytalam z wypiekami na twarzy
To odwrotnie jak ja.U nas dziewczyny czytały harlequiny nawet podczas lekcji pod ławką.Umawiałyśmy się która kupi w tym miesiącu i potem wedrowala od jednej do drugiej.Czasem egzemplarz był tak wyczytany,ze już się do niczego nie nadawał.Chłopacy czytali pod ławkami horrory albo Pamiętniki Fanny HillElle pisze:Pamiętam, że Harleqiuny były reklamowane na początku lat 90, ale przyznaję, że żadnego nie przeczytałam. Jakoś mnie nie pociągały.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
To były pierwsze patelnie pokryte teflonem. Z tym, że nie pamiętam, czy się to nie nazywało przypadkiem fluon.kuba70 pisze:Pamietacie moze reklame teflonowych patelni chyba z Olkusza emitowana w latach 70-tych?
Na 100% bylo tam cos o smazeniu bez uzycia tluszczu zilustrowane smazeniem jaja sadzonego .
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Nie pamiętam, czy przypadkiem nie było w latach 80. reklam wody kolońskiej "Buisnessman". Robiła ja jakaś firma polonijna. Na opakowaniu była fotografia przystojnego bruneta w białym garniturze. Sprzedawano je w sklepach "Mody polskiej". Były horrendalnie drogie i prawie nikt ich nie kupował. Lepiej było sobie już uzbierać na Pewex. Potem były przeceniane. Ale reklama jakaś chyba była.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Chyba jednak teflon, wydaje mi sie, ze to bylo tak w polowie dekady Gierka kiedy kupowano zachodnie licencje i chyba tez zakupiono takowa na teflon.Dudzio pisze:
To były pierwsze patelnie pokryte teflonem. Z tym, że nie pamiętam, czy się to nie nazywało przypadkiem fluon.
Tak to mniej wiecej wygladalo, pamietam to stare logo :
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 18:55
- Lokalizacja: Torun/Dablin
Dla mnie przebojem lat 80 w dziedzinie reklam to bylo Black Magic jakies pachnidlo meskie. Podobno dzialalo zniewalajaca na kobiety tak z reklamy wynikalo. Na nic zdawolo sie bogactwo, tezyzna fizyczna i odwaga pare kropli Black Magic wystarczalo wzupelnosci. Z lat 70 to pamietam jeszcze moze to nie byly reklamy ale plansze pokazywane w casie kilku minutowych przerw miedzy programami. W czasie programow to pokazywano plansze z napisem PRZEPRASZAMY ZA USTERKI. Miedzy programami to najczesciej apelowano o wylaczenie zbednej zarowki, o zachowanie rozwagi na drodze itp.