Zabawki

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 22 kwie 2008, o 17:05

Maałam myszkę akrobatkę i podobne łózeczko dla lalek z pościelą :D Skakanka była chyba u wszystkich dziewczynek.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 22 kwie 2008, o 17:08

Ta myszke to chyba kazdy mial :)

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 22 kwie 2008, o 17:29

Ja nie miałam tej myszki fiku-miku. :lol:
Ale miałam nakręcanego ptaszka, tylko w innych kolorach. Skakanki miałam trzy. Chłopcy, a wy podskakiwaliście trochę na skakankach sióstr lub koleżanek? Obrazek

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 22 kwie 2008, o 17:48

Też nie miałam myszki :D . Łóżeczko podobne, te nakręcane kurki też troszkę inne. Samochody mi się kojarzą, zwłaszcza te stare, ale nie jestem pewna, nie przepadałam za automobilami. No a skakanek miałam oczywiście kilka. Pamiętam, że przez jakiś czas hitem były takie z kulkami zamiast tych plastikowych (albo drewnianych, z których złaziła farba) rączek.
Dziewczyny, a pamiętacie gumy? Nie takie jak dziś, kolorowe i "gotowe" do skakania, tylko kupowane w pasmanterii z metra? Musiały być odpowiednie, nie za wąskie, nie za szerokie, no i takie, żeby się za szybko nie rozciągały.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 22 kwie 2008, o 18:02

juka pisze: Dziewczyny, a pamiętacie gumy? Nie takie jak dziś, kolorowe i "gotowe" do skakania, tylko kupowane w pasmanterii z metra? Musiały być odpowiednie, nie za wąskie, nie za szerokie, no i takie, żeby się za szybko nie rozciągały.
Och, juko, gra w gumę to jeden z najlepszych wynalazków świata w zakresie zabaw. To kwintesencja naszego dziewczęcego dorastaniaObrazek Szkoda, że nie zachowałm do dzisiaj nawet tej rozciągniętej. "Mamoooo! Rzuć gumę!" :lol:

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 22 kwie 2008, o 19:34

juka pisze: Dziewczyny, a pamiętacie gumy? Nie takie jak dziś, kolorowe i "gotowe" do skakania, .
To teraz tez jeszcze graja dzieciaki w gume :?: :shock:
Pamietam ze byly jakies dwa rodzaje skakania w gume , pamietam mniej wiecej czym sie roznily ale nie pamietam nazw.
W mojej szkole w ten drugi rodzaj gumy chlopcy tez grali. Pamietam ze gralo sie od 1 do 10 a kazda kolejka byla inaczej skakana , ale tez zaczynalo sie od kostek

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 22 kwie 2008, o 20:42

Robi pisze:
juka pisze: Dziewczyny, a pamiętacie gumy? Nie takie jak dziś, kolorowe i "gotowe" do skakania, .
To teraz tez jeszcze graja dzieciaki w gume :?: :shock:
Pamietam ze byly jakies dwa rodzaje skakania w gume , pamietam mniej wiecej czym sie roznily ale nie pamietam nazw.
W mojej szkole w ten drugi rodzaj gumy chlopcy tez grali. Pamietam ze gralo sie od 1 do 10 a kazda kolejka byla inaczej skakana , ale tez zaczynalo sie od kostek
Racja Robi, racja... :roll: Chyba coraz rzadszy to obrazek. Jeśli zobaczycie, to dajcie znać. :o :) Teraz to siedzą z nosami w Bravo Girl i zupełnie inne gumy :oops: :wink: je interesują. :wink:

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 22 kwie 2008, o 21:11

Elle pisze: Chłopcy, a wy podskakiwaliście trochę na skakankach sióstr lub koleżanek?
W moim przypadku skakanka miała wzięcie na wuefie za sprawą nauczycielki, ile się naskakałem, przeróżne style oraz free style :) składało sie skakankę na połowę, wiązało pętlę, wkładało się w pętlę nogę i kręciło jedną nogą skakanką dookoła nad ziemią a druga noga przeskakiwała nad skakanką.

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 22 kwie 2008, o 21:19

Odnośnie gry w gumę, pamiętam że były rzymskie i polskie . Rzymskie to były skoki liczone od zera do dziesięciu, skakane najpierw pojedyńczo a potem razem bez
zatrzymywania lub z zatrzymywankamia, a polskie nie, to było skakanie z
gumy na gumę, od razu na druga gumę. Skakało się "na" gumę i "do" gumy, "na" gumę i "na" gumę i tak dalej w różnych kombinacjach, kolejnościach i ilościach podskoków. Tak to mniej więcej wyglądało, chyba że mam luki w pamięci i wszystko pokręciłem. :lol: :roll:

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 22 kwie 2008, o 21:39

Elle pisze:
Robi pisze:
juka pisze: Dziewczyny, a pamiętacie gumy? Nie takie jak dziś, kolorowe i "gotowe" do skakania, .
To teraz tez jeszcze graja dzieciaki w gume :?: :shock:
Pamietam ze byly jakies dwa rodzaje skakania w gume , pamietam mniej wiecej czym sie roznily ale nie pamietam nazw.
W mojej szkole w ten drugi rodzaj gumy chlopcy tez grali. Pamietam ze gralo sie od 1 do 10 a kazda kolejka byla inaczej skakana , ale tez zaczynalo sie od kostek
Racja Robi, racja... :roll: Chyba coraz rzadszy to obrazek. Jeśli zobaczycie, to dajcie znać. :o :) Teraz to siedzą z nosami w Bravo Girl i zupełnie inne gumy :oops: :wink: je interesują. :wink:
Nie jest jeszcze tak zle. :wink: Dziewczynki graja jeszcze w gume,ale bardziej popularny jest"sznur".Tez bardzo lubiłam skakać :D Dziesiątki,podbitki,noga zakręcona w gumę,którą potem trzeba bylo podczas skoku uwolnic!Im wyżej tym lepiej,aż do szyji.Ech stare dobre czasy!
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 22 kwie 2008, o 21:46

I chyba żadna się nie połamała. :lol: A w Smix-Smax-Smox czy jakoś tak (nawet nie wiem co to znaczy :lol: ) bawiłyście się?

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 22 kwie 2008, o 21:48

Eryku, jestem pod wrażeniem :shock: :D .Ja grałam w gume namietnie, ale pamietam tylko, że...grałam. Chociaż te "polskie" mi się coś kojarzy, ale o "rzymskich" to chyba nie słyszałam. Wiem, że się grało "w dziesiatki" i to był bardziej wyszukany sposób, no i drugi taki zwykły, prosty - nazwy nie pamietam. No i mozna było grać w więcej osób, wtedy trzy osoby trzymały gumę, która tworzyła trójkąt. A co do "gumopodobnych" to pamietam gre w szczura (dziś tez popularny), no i grupowe przeskakiwanie przez sznur kręcony przez dwie osoby - nie wiem, jak sie to fachowo nazywa.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 22 kwie 2008, o 22:04

juka pisze:Eryku, jestem pod wrażeniem :shock: :D .Ja grałam w gume namietnie, ale pamietam tylko, że...grałam. Chociaż te "polskie" mi się coś kojarzy, ale o "rzymskich" to chyba nie słyszałam. Wiem, że się grało "w dziesiatki" i to był bardziej wyszukany sposób, no i drugi taki zwykły, prosty - nazwy nie pamietam. No i mozna było grać w więcej osób, wtedy trzy osoby trzymały gumę, która tworzyła trójkąt. A co do "gumopodobnych" to pamietam gre w szczura (dziś tez popularny), no i grupowe przeskakiwanie przez sznur kręcony przez dwie osoby - nie wiem, jak sie to fachowo nazywa.
Ja też jestem pod wrażeniem. :D
A mi nic nie mówią terminy: "polskie" czy "rzymskie"... Dziesiątki to były jakieś finezyjne podskoki i wyskoki związane z zaczepianiem gumy i przeskawianiem przez nią? Dobrze myślę? Grałyśmy też w trójkąta. :) Przeskakiwanie przez kręconą po ziemi skakankę też nazywało się u nas szczurem. 8)

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 22 kwie 2008, o 22:34

Koleżanki :wink:, oprócz gry w piłkę i innych typowo chłopięcych zabaw trochę się poskakało w gumę w ramach nawiązywania kontaktów z płcią przeciwną :D . A Smix-Smax-Smox polegało na robieniu różnych kombinacji z gumy rękoma i nogami przez dwie osoby, a trzecia musiała przez to przejść nie dotykając gumy 8).

i_Lolek
Posty: 50
Rejestracja: 3 lut 2008, o 04:11
Lokalizacja: woj.radomskie

Post autor: i_Lolek » 23 kwie 2008, o 00:00

miłe jest to forum, taki luzik tu panuje. ale niestety z tego luziku nie wszyscy potrafia korzystać i zakładaja niepotrzebne, powtarzające sie topiki. co z kolei powoduje zaśmiecanie i coraz trudniej znaleźć tu coś co sie szuka. ale ogólnie to jest tu fajnie, dlatego miło wspominam czas, spędzony tu z wami zima.
nie wiedziałem gdzie to napisać, dlatego napisałem tutaj. no i dzięki Natusiowi nauczyłem sie pisac bez błędów. dzięki Natuś.
może i tak było, kto to wie.

ODPOWIEDZ