Zapomniane dobranocki

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Allonsanfan
Posty: 134
Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13

Zapomniane dobranocki

Post autor: Allonsanfan » 23 lis 2006, o 10:34

Chciałbym w tym poście przypomnieć niektóre zapomniane już dobranocki. Wybrałem starsze, mało znane.

1. "Leśna gazetka" - wspominałem już o niej w osobnym poście. Wyświetlana w roku 1973, produkcji francuskiej. Bohaterami były zwierzęta z lasu - żółw Makary, zając Mateusz, Jasio Świstak itp.

2. "Snip i Snap" - pamiętam jak przez mgłę z wczesnego dzieciństwa. To było o takim psie(jamniku chyba) wycinanym z papieru. Każdy odcinek zaczynał się od tego jak wycinano psa. Towarzyszyła temu jakaś piosenka w nieznanym mi języku.

3. "Hup i Hop" - z końca lat 60-tych albo początku 70-tych. Najpierw w "Teleferiach" później powtórzone jako dobranocka. Produkcji czechosłowackiej chyba, o dwóch małpach. Mieszkały one na wyspie, wypłynęły w morze, zabrał ich statek. Był na tym statku sternik Rybka w którego mieszkaniu póżniej zamieszkały w mieście.

4. "Peti" - produkcji węgierskiej. Lata chyba jeszcze 60-te albo wczesne 70-te. Bohaterami były dwoje dzieci - chłopak i dziewczyna oraz pies jamnik. Działo się to chyba w przyszłości bo ojciec tych dzieci miał pojazd kosmiczny. Często w odcinkach tego serialu pojawiały się loty kosmiczne, roboty itp. Nie wiem tylko kto był tytułowym Petim - chłopak czy jamnik.

5. "Pszczółka Mioduszka" - produkcja polska. Wczesne lata 70-te. Zupełnie zapomniana na korzyść słynniejszej Mai. Słabiej pamiętam bo wtedy już raczej wyrastałem z dobranocek. Pamiętam tylko że Mioduszka udała się na Słodką Planetę, że jej kumplem był niejaki Łakomczuch i niewiele więcej.

6. "Chłopiec z plakatu" - z końca lat 60-tych albo początku 70-tych.Produkcja chyba czeska. Jakiś chłopak miał swojego sobowtóra na plakacie. Ten sobowtór potrafił schodzić z plakatu i odwotnie żywy chłopak potrafił wchodzić wewnątrz plakatów. Były też inne postacie z plakatów np. lew który był bardzo poczciwi. Z kolei facet z odkurzaczem był bardzo wredny.

7. "Opowieści wujka Remusa" - chyba jeszcze lata 60-te. Nie wiem czy podaję prawidłowy tytuł. Produkcja socjalistyczna(chyba węgierska ale nie jestem pewien). Adaptacja książki amerykańskiej. Chłopiec odwiedzał wujka Remusa, Murzyna(Afro-Amerykanina według obecnej poprawności politycznej) który opowiadał mu bajki. Chłopca i chłopca grali żywi aktorzy zaś bajki były animowane. Głównym bohaterem był w niej sprytny zajączek który dzięki swojemu rozumowi zawsze wychodził zwycięsko z różnych przygód. Jego antagonistą był najczęściej wredny lis. Przypominał ten serial wspomnianą "Leśną gazetkę" lub "Piaskowego dziadka".

Jeśli ktoś pamięta te dobranocki albo chciałby przypomnieć inne to proszę odpowiedzieć. Im starsze i mniej znane dobranocki tym lepiej.

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Re: Zapomniane dobranocki

Post autor: Robi » 23 lis 2006, o 14:22

Chlopaka z plakatu to pamietam , bardzo lubilem ta bajke i napewno leciala w latach 70 , w drugiej jej polowie

noster
Posty: 243
Rejestracja: 1 wrz 2005, o 20:54

Post autor: noster » 23 lis 2006, o 19:38

A teraz przyłoże!
Pamięta ktos czeską bajkę "Jaja i Paja"?, wątpię. A jednak było cos takiego.

obreb
Posty: 307
Rejestracja: 7 lis 2005, o 09:39

Post autor: obreb » 24 lis 2006, o 08:14

Ta "Pszczółka Mioduszka", o ile naprawdę istniała, na pewno nie była produkcji polskiej. Sprawdzałem na www.filmpolski.pl, a w tamtejszej bazie jest wszystko co polskie, łącznie z bajkami.

Allonsanfan
Posty: 134
Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13

Post autor: Allonsanfan » 24 lis 2006, o 08:47

"Jaja i Paja"? Fajny tytuł. Można prosić o bliższe dane(kiedy emitowany, bohaterowie itp)? Musiał być albo przed moim czasem albo po moim czasie jako oglądacza dobranocek.

Co do "Pszczółki Mioduszki" to zaręczam że naprawdę była. Może nie dokładnie taki tytuł i produkcji innej niż polska(choć przysiągłbym że polskiej) ale była. Dział "Krótki metraż, dokument, animacja" we wspomnianym www.filmpolski.pl pozostawia sporo do życzenia jak się miałem okazję nieraz przekonać.

krzys1411
Posty: 5
Rejestracja: 23 lis 2006, o 12:37

Post autor: krzys1411 » 24 lis 2006, o 11:07

"Jaja i paja" (tytuł oryginalny Jaja a Paja - prod. czeskiej)

Chociaż nic mi ten tytuł nie mówi, ale wyszukałem że coś takiego faktycznie jest:

http://www.filmweb.pl/Film?id=388525

http://www.dvdgalaxie.cz/3609-JAJA-A-PAJA-II-.html

Na emulu jest kilkanaście odcinków do ściągnięcia.

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 26 lis 2006, o 20:23

A bajki dla doroslych opowiadane przez Jana Kobuszewskiego pamietacie?
Byly chyba zawsze w niedziele po dziennkiu w drugiej polowie lat 70

Awatar użytkownika
Daguchna
Posty: 466
Rejestracja: 8 paź 2005, o 17:13
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Post autor: Daguchna » 14 kwie 2007, o 10:24

Wnioskując po tytule i tematyce, Mioduszka mogła być czeska. Kto jeszcze gdzieś wspominał tą bajkę, ale nie pamiętam już, gdzie.
Mishilanu kuni no tripper...

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 16 kwie 2007, o 02:33

Wspominałem o Mioduszce w "Liście bajek i seriali". Najlepiej pamietam scene w której Mioduszka ugryzła kawałek wagonu z czekolady, za co trafiła do więzienia. :D

Bromba
Posty: 2
Rejestracja: 20 kwie 2007, o 20:13

Post autor: Bromba » 20 kwie 2007, o 20:24

Witam
Widze ze trafilam na ekspertow, wiec moze Wy mi pomozecie:)

Otoz od pewnego czasu gnebi mnie jedna "zapomniania dobranocka". Wszystkich wypytuje, ale nikt z moich rowiesnikow jej nie pamieta i zaczynam podejrzewac ze ja sobie wymyslilam:)

Dobranocka ta traktowala o stworze podobnym do pompona. W "intrze" pompon udawal wlosy jakiejs kobiety, albo pompon na pantoflu. Pompon mial kumpli, z ktorych pamietam tylko kruka. W zasadzie jedyne co pamiatam z tej bajki, to oprocz poczatku, to greps jak kruk, wielbiciel czekolady, postanowil sie odchudzic, zeby leciec do cieplych krajow. Przestal jesc cokolwiek, oprocz czekolady, bo "cos w koncu musial jesc, prawda?";)

Czy ktos kojarzy ta dobranocke? Czy bylam dzieciakiem z az tak bogata wyobraznia, ze to wysmyslilam?

Aha, dobranocka ta musiala leciec gdzies na poczatku lat 80tych. Pozdrawiam

vutik
Posty: 50
Rejestracja: 24 mar 2007, o 00:29
Lokalizacja: Kraków

Post autor: vutik » 21 kwie 2007, o 00:14

Bromba pisze:Czy ktos kojarzy ta dobranocke? Czy bylam dzieciakiem z az tak bogata wyobraznia, ze to wysmyslilam?
Chyba jednak nie ...
http://www.port.hu/pls/fi/films.film_pa ... unty_id=-1
Czy to nie ten osobnik? I rzeczywiście nikt poza nami nie pamięta Pom Poma? :shock:
Szukałem jakiejś węgierskiej strony o kreskówkach, ale ten język... :?

Bromba
Posty: 2
Rejestracja: 20 kwie 2007, o 20:13

Post autor: Bromba » 21 kwie 2007, o 13:35

Tak, Tak!! To ten!
Dzieki:)
Ciekawe pod jakim to tytulem w Polsce szlo, bo na polskichich stronach o "Pom Pom" nie ma zadnej wzmianki, a to "mesei" pewnie cos znaczy po wegiersku:) Moze "opowiesci"?

Wiesz, moga nie pamietac, bo to byla taka malo...hm, spektakularna bajka:) i chyba krotko ja dawali:)

Ja ja pamiatam glownie dzieki tej opowiesci o kruku i czekoladzie, bo strasznie mnie to ubawilo. Moze od tego czasu zaczelo sie moje umilowanie absurdalnego humoru?:)

Kosmoman
Posty: 10
Rejestracja: 22 kwie 2007, o 00:28
Lokalizacja: Szczytno
Kontakt:

Post autor: Kosmoman » 22 kwie 2007, o 00:44

A STARCOM? Świetna futurystyczna bajka, z fajnym klimatem, nie co przypomina podrobkę Star Wars:P, jak byłem mały zawsze oglądałem ją z tatą :) .

Czy jeszcze ktos ją pamięta?
Na moc Posępnego Czerepu!;]

vutik
Posty: 50
Rejestracja: 24 mar 2007, o 00:29
Lokalizacja: Kraków

Post autor: vutik » 22 kwie 2007, o 22:50

Bromba pisze:Ciekawe pod jakim to tytulem w Polsce szlo, bo na polskichich stronach o "Pom Pom" nie ma zadnej wzmianki, a to "mesei" pewnie cos znaczy po wegiersku:) Moze "opowiesci"?
W Polsce też nazywał się Pom Pom (a "mesei" rzeczywiscie znaczy "opowieści"). Google.pl milczy. Za to znalazłem coś na youtube :D (chyba po hiszpańsku, światowy stworek z tego Pom Poma!).
Z innej beczki: poszukuję jakichś śladów Wiercika (nie tego z Czerwonego Kapturka, tylko ze starej kreskówki): tytuł oryginalny, kraj produkcji, itp. Podejrzewałem pochodzenie czechosłowackie, ale u braci zza południowej granicy nic nie znalazłem :( .

Allonsanfan
Posty: 134
Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13

Re: Zapomniane dobranocki

Post autor: Allonsanfan » 14 lis 2011, o 11:11

Chciałbym odświeżyć trochę temat i przypomnieć parę starych dobranocek które mnie się przypomniały.

"Klaun Kiri" - serial produkcji francuskiej, animacja kukiełkowa, na początku lat 70-tych.

Czworo było głównych bohaterów z wędrownego cyrku: klown Kiri, Laura - oboje ludzie, papuga Ple Ple i kot Ratibus.
Zawsze na początku śpiewali piosenkę - mniej więcej taką:

"Klaun Kiri się kłania wam
do cyrku was zaprasza
Laura pieknie wita was
Kot i Ple Ple wołają że
na cyrk już czas, już czas"

W Google znalazłem informację że "Klaun Kiri (fr. Kiri le Clown) – serial animowany produkcji francuskiej z 2005 roku". Tego nie widziałem. Ale napisano też że "pierwsza wersja serialu powstała już w 1966 roku". Zapewne widziałem tę pierwszą wersję. Tej nowszej już nie.
Według Google'a bohaterowie tej nowej wersji nazywają się "Klaun Kiri, papuga Kropelka, kocur Kociłap i akrobatka Laura". Trochę inaczej niż ja pamiętam.

"Joe w krainie pszczół" czy tak jakoś. Serial animowany, zdaje się francuski. Było o chłopaku który zmalał i dostał się do ula gdzie doświadczył jak żyją pszczoły. Były zdaje się dwie serie - w pierwszej był wśród pszczół, w drugiej - wśród mrówek. A może było na odwrót.

"Supełki, węzełki" - rok zdaje się 1972. Serial polski.

Początkowo było rzeczywiście zgodnie z tytułem i jeden pan robił supełki i węzełki w kształcie różnych stworzeń. Ale później stał się zwykłym teatrzykiem kukiełkowym.

Cykl dobranocek o tytułach których nie pamiętam, robione według podobnego schematu: jeden pan czytał jakąś książkę lub opowiadał a do tego były prezentowane rysunki.
Pamiętam 4 takie dobranocki(może było ich więcej):

1) "Kubuś Puchatek" - Mieczysław Czechowicz czytał "Kubusia Puchatka"(znakomicie) a do tego(o ile pamiętam dobrze) oryginalne rysunki E.H. Sheparda.
2) książki o przygodach doktora Doolittle'a. Rysunki Zbigniewa Lengrena, ale czy to on opowiadał czy kto inny - nie pamiętam.
3) o przygodach spółki detektywów w której była pewna dziewczyna, prawdziwy wilk o imieniu Borek, mały kudłaty pies Topek i papuga Ara(później zmieniono jej imię na Aza). Ta papuga umiała mówić tylko przkręcała wyrazy np. "Pisła się wali" zamiast "Wisła się pali", "bo dziędę bobać" zamiast "bo będę dziobać" albo "Tu Sporek i bułka" zamiast "Tu Borek i spółka". Znowu rysował Lengren, i chyba on też opowiadał, ale pewny nie jestem.
4) cykl legend z Pomorza - rysował ktoś inny niż Lengren a opowiadał pewien pan w mundurze Marynarki Wojennej.

Wspomnienia sprzed 40 lat ...
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, o 07:34 przez Allonsanfan, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ