co to za teleturniej ?
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Dziekuję wszystkim za informcje
ja mam wrażenie że był jescze jeden teleturniej podobny, z tym ze bez części sportowej i jego prowdził Pijanowski (jeśli sobie tego nie wymysliłem) - to by tłumaczyło ze każdy pamienta różnych prowadzących, ale co to było - tego już nikt nie dojdzie.
kasia77, ta piosenka z podpisu "Panowie, szanujmy wspomnienia..." - zastanawiam się w jakim programie i kto to spiewał ?
i jeszcze jedno, gdzieś pisałaś o Kabrecie Starszych Panów:
Pamientam jak byłem mały i bawiłem się klockami, był wieczór albo zimowe popołudnie, mama robiła coś w kuchni. w telewizji leciał właśnie jeden z odcinków, jakiś dwór, na piętrze coś straszyło, ale ludzie nie zawaracli sobie tym głowy. No i pan który się dość chrakterystycznie przedstawiał "KuszeRaz jestem" (Edward Dziewoński)
tytuł odcinka "Niespodziewany koniec lata",
nie dzawałem sobie sprawy, że bawiłem się przy jednym z najwspanialsych kabaretów
tej klasy kabaretu już nigdy nie będzie, mozna by pisać wiele o nim...
ja mam wrażenie że był jescze jeden teleturniej podobny, z tym ze bez części sportowej i jego prowdził Pijanowski (jeśli sobie tego nie wymysliłem) - to by tłumaczyło ze każdy pamienta różnych prowadzących, ale co to było - tego już nikt nie dojdzie.
kasia77, ta piosenka z podpisu "Panowie, szanujmy wspomnienia..." - zastanawiam się w jakim programie i kto to spiewał ?
i jeszcze jedno, gdzieś pisałaś o Kabrecie Starszych Panów:
Pamientam jak byłem mały i bawiłem się klockami, był wieczór albo zimowe popołudnie, mama robiła coś w kuchni. w telewizji leciał właśnie jeden z odcinków, jakiś dwór, na piętrze coś straszyło, ale ludzie nie zawaracli sobie tym głowy. No i pan który się dość chrakterystycznie przedstawiał "KuszeRaz jestem" (Edward Dziewoński)
tytuł odcinka "Niespodziewany koniec lata",
nie dzawałem sobie sprawy, że bawiłem się przy jednym z najwspanialsych kabaretów
tej klasy kabaretu już nigdy nie będzie, mozna by pisać wiele o nim...
biały_delfin, bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa o Kabarecie Starszych Panów - byli wielcy, to prawda (chociaż jako dziecko ja też ich nie doceniałam, chyba mnie nudzili nawet ), a jeśli chodzi o ten odcinek, który oglądałeś...Wieczór X - Niespodziewany koniec lata (27 października 1962 r.), ten straszący gość to mógł być Bogdan Łazuka, jako duch kochanka uśmierconego przez zazdrosnego męża. To tak na marginesie.
Aha, na drugim marginesie - "Panowie, szanujmy wspomnienia" to jest piosenka "Skaldów". Nie mam pojęcia czy była ona wykorzystana w jakimkolwiek programie.
A wracając do tematu - dzieki wielkie, Geo Dutour, za przypomnienie nazwiska prowadzącego Rambit Zgadza się, to był Krzysztof Surgowt - szalenie sympatyczny człowiek - pamiętam, że miał taki miły uśmiech:lol:
Aha, na drugim marginesie - "Panowie, szanujmy wspomnienia" to jest piosenka "Skaldów". Nie mam pojęcia czy była ona wykorzystana w jakimkolwiek programie.
A wracając do tematu - dzieki wielkie, Geo Dutour, za przypomnienie nazwiska prowadzącego Rambit Zgadza się, to był Krzysztof Surgowt - szalenie sympatyczny człowiek - pamiętam, że miał taki miły uśmiech:lol:
Gonimy za szczęściem, sięgamy do gwiazd
Na gwałt świat chcemy zmieniać
Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas
Panowie, szanujmy wspomnienia!
(...)
Wspomnienia są zawsze bez wad!
Na gwałt świat chcemy zmieniać
Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas
Panowie, szanujmy wspomnienia!
(...)
Wspomnienia są zawsze bez wad!
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Wydaje mi się, że piosenka "Szanujmy wspomnienia" została wykorzystana w programie... "Szanujmy wspomnienia". Był to program z przełomu lat 70. i 80. prowadzony przez, również już nieżyjącego współtwórcę teleturnieju "Milard w rozumie" (proszę przypomnijcie mi nazwisko z napisów końcowych "MwR", potem produkcją programu zajął się prawdopodobnie jego syn). Prezentowano tam różne filmy z lat 60. poświęcone sztuce, reportaże z prób teatralnych, itp. Przez lata ten przebój Skaldów znałem tylko z tego programu, dopiero na fali nostalgii za PRL-em, ta piosenka znów zaczęła być grana w radiach typu "Złote przeboje".
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Spodobał mi się ten fragment piosenki:
„Szanujmy wspomnienia...
Wspomnienia są zawsze bez wad!”
Wydaje mi się, że śpiewał go jeszcze ktoś inny (jeśli sobie tego nie wymyśliłem), jakaś starsza albo bardziej elegancka osoba – ktoś bliżej Kabaret Starszych Panów.
A propos ostatniego to jakieś czas temu był powtarzany. Wiele z piosenek to prawdziwie poetyckie teksty
„Shimmy Szuja” http://www.teksty.org/k/kabaretstarszyc ... yszuja.php
czy „Wespół Zespół” http://www.pipol.pl/displaypl.php?sig=k ... -wesplwzes
Próbował sobie radzić z rzeczywistością PRLu :
„Już czas na sen” http://www.teksty.org/k/kabaretstarszyc ... snasen.php
„W czasie deszczu dzieci się nudzą” http://www.teksty.org/k/kabaretstarszyc ... enudza.php
Z tych powtórek Spodobał mi się Wieczór XIV - Czternaście i trzy czwarte („Nie, nie, nie budźcie mnie”, „Shimmy Szuja”), miał trochę coś z poetyki snu i klimatu dziwności. Wogóle Starsi Panowie często spotykli jakieś nietuzinkowe, dziwne osoby.
„Szanujmy wspomnienia...
Wspomnienia są zawsze bez wad!”
Wydaje mi się, że śpiewał go jeszcze ktoś inny (jeśli sobie tego nie wymyśliłem), jakaś starsza albo bardziej elegancka osoba – ktoś bliżej Kabaret Starszych Panów.
A propos ostatniego to jakieś czas temu był powtarzany. Wiele z piosenek to prawdziwie poetyckie teksty
„Shimmy Szuja” http://www.teksty.org/k/kabaretstarszyc ... yszuja.php
czy „Wespół Zespół” http://www.pipol.pl/displaypl.php?sig=k ... -wesplwzes
Próbował sobie radzić z rzeczywistością PRLu :
„Już czas na sen” http://www.teksty.org/k/kabaretstarszyc ... snasen.php
„W czasie deszczu dzieci się nudzą” http://www.teksty.org/k/kabaretstarszyc ... enudza.php
Z tych powtórek Spodobał mi się Wieczór XIV - Czternaście i trzy czwarte („Nie, nie, nie budźcie mnie”, „Shimmy Szuja”), miał trochę coś z poetyki snu i klimatu dziwności. Wogóle Starsi Panowie często spotykli jakieś nietuzinkowe, dziwne osoby.
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Re: co to za teleturniej ?
Hm, według podobnego schematu działała też 'quizowa' część teleturnieju "Jeśli nie Oxford, to co?", prowadzonego, o ile pamiętam, przez pana Krzysztofa Ibiszabiały_delfin pisze:Czy ktoś pamięta coś takiego:
Przypomniał mi się teleturnie, który kiedyś był na porządku dziennym, były tam taka szafka z duzą ilościa przegródek - coś jak w szatni na pływalni, z tym że zamiast dzrzwiczek był papier z jakiś napisem. Prowdzący żeby wyciagnąć coś z stkiej przegródki przebijał ręką papier. i wyjmował zdaje się jakiś przedmiot albo pytanie zwiazne z teleturniejem (chyba nie było jeszcze wtedy słowa "Quiz" )
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Pamiętam, ze Pijanowski prowadził program, który bodajże nazywał się "Skojarzanki" ale mialem chyba wtedy z 6 lat i kojarzę to jako program dla dorosłych i który chyba nie leciał w paśmie dla dzieci.
Ale to z tymi przegródkami też pamiętam - pamiętam, że ten papier ktory przerywali ręką kojarzył mi sie z papierem śniadaniowym
Ale to z tymi przegródkami też pamiętam - pamiętam, że ten papier ktory przerywali ręką kojarzył mi sie z papierem śniadaniowym
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Jesli chodzi o teleturniej "COJAK" to był on nadawany w trakcie trwania Tik-Taka. POlegał on na tym że dzieci miały za zadanie powiedziec co to za przedmiot i do czego słuzy. Oczywiscie nie widziały tego przedmiotu. Mogły tylko go dotknac i na podstawie "macanki" wybadać co to za przedmiot.
Jesli chodzi o teleturniej Rambit, to były to międzyszkolne zawody sportowe, ktore prowadził taki pan pod wąsem, dawniej chyba jeszcze miał też etat w Domowym Przedszkolu.... bo czasami gimnastyka tez tam była, ale to juz było bardzo dawno temu.
A ten teleturniej o ktorym pisze Biały Delfin z tymi przegrodkami to był na 85 procent teleturniej COJAK, chociaz głowy nie dam uciac
POZDRAWIAM
Jesli chodzi o teleturniej Rambit, to były to międzyszkolne zawody sportowe, ktore prowadził taki pan pod wąsem, dawniej chyba jeszcze miał też etat w Domowym Przedszkolu.... bo czasami gimnastyka tez tam była, ale to juz było bardzo dawno temu.
A ten teleturniej o ktorym pisze Biały Delfin z tymi przegrodkami to był na 85 procent teleturniej COJAK, chociaz głowy nie dam uciac
POZDRAWIAM
A ja kojarze jeszcze inny teleturniej dla dzieci, tytułu nie pamiętam. Przez pewnie czas prowadziła go Katarzyna Dowbor i przyjezdzaly tam całe klasy jako rezprezentanci konkretnych podstawówek, i 1 osoba z kazdej z 3 szkół startowala w rywalizacji (tam chyba była jakaś krzyżówka do rozwiązania). Wygrany wybierał sobie nagrodę, miał do wyboru żółwia, kangura i ślimaka (oczywiście nie wygrywał tych ziwerząt, tylko każde z nich - w postaci tekturowej niosło jakąś nagrodę). Ten teleturniej pamiętam bardzo dobrze, bo startowała w nim jedna klasa z mojej szkoły. I ten teleturniej był emitowany chyba ok. 1994-95 roku, więc nie bardzo dawno temu. Pamięta ktoś tytuł??
Chciałbym wspomnieć może nie tyle o teleturnieju, co o programie dla dzieci imłodzieży związanym z zadawaniem pytań. Nosił tytuł "Co to jest?". Był nadawany w latach 70. w niedzielę, a realizowany przez ośrodek TVP w Poznaniu.
Puszczano w nim różne materiały a na koniec zadawano (dwa albo trzy - nie pamiętam) pytania. Jeśli ktoś uważnie oglądał program znał odpowiedź. Odpowiedzi trzeba było wysłać do Telewizji Poznań (pamietam adres - ul. Strusia 10).
Poczatek programu był taki, że jakiś chłopczyk mówił wierszyk zaczynający się od słów: Co to jest? Po wodzie pływa i kaczka się nazywa?.
Pozdrawiam
Puszczano w nim różne materiały a na koniec zadawano (dwa albo trzy - nie pamiętam) pytania. Jeśli ktoś uważnie oglądał program znał odpowiedź. Odpowiedzi trzeba było wysłać do Telewizji Poznań (pamietam adres - ul. Strusia 10).
Poczatek programu był taki, że jakiś chłopczyk mówił wierszyk zaczynający się od słów: Co to jest? Po wodzie pływa i kaczka się nazywa?.
Pozdrawiam