Witam,
i po raz kolejny zgłaszam się z zapytaniem Chodzi mi o film (lub serial), z którego zapamiętałem dość dziwaczny wątek związany ze śmiercią. A raczej - ze Śmiercią. Zapamiętałem go do tej pory, bo czasami naprawdę bałem się przez niego zasnąć
Była to historia o kimś, kto tę Śmierć uwięził (o ile pamiętam, to trzymał ją na drzewie i nie pozwalał zejść), przez co nie mogła wykonywać swojej "roboty" i ludzie na świecie przestali umierać. Pamiętam, że narrator (bo takowy w filmie zaistniał), opowiadał związaną z tym historię pary staruszków, którzy żyli już bardzo bardzo długo i chcieli sobie spokojnie umrzeć, a uwięzienie Śmierci to uniemożliwiało. Staruszkowie mieszkali w jakiejś skromnej chałupince. O ile pamiętam, to Śmierć w końcu została uwolniona i staruszkowie zeszli z tego świata. Czyli chyba happy-end
Był to raczej film czarno-biały, chyba amerykański. Mógł być wyemitowany gdzieś na przełomie lat 80/90 lub w pierwszej połowie '90, najprawdopobniej w sobotę lub niedzielę.
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki pomocne w odnalezieniu tej zmory z mojego dzieciństwa
Uwięziona Śmierć - pomocy!
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13
Słyszałem o jednym filmie w ktorym występuje wątek Śmierci uwięzionej na drzewie. Jest to film amerykański "On Borrowed Time" z 1939 roku - rez. Harold S. Bucquet, występuje m. in. Lionel Barrymore.
Nie widziałem tego filmu i nie wiem czy był kiedykolwiek prezentowany przez polską telewizję więc nie mogę odpowiedzieć czy to ten o któty ci chodzi czy nie.
Nie widziałem tego filmu i nie wiem czy był kiedykolwiek prezentowany przez polską telewizję więc nie mogę odpowiedzieć czy to ten o któty ci chodzi czy nie.