Pierwsze "brazyliady" w TVP
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Pierwsze "brazyliady" w TVP
Oczywiście "Niewolnica Isaura" (niedzielne wieczory). A oprócz niej również : "W rytmie disco", "Panna dziedziczka", "W kamiennym kręgu" (niedziela, ok. 17). "Isaurę", "Dziedziczkę" i "Krąg" mniej więcej pamiętam, ale o czym było "W rytmie disco" ? Ja kojarzę, jak przez mgłę, chyba jedną scenę, ale nawet nie bardzo potrafię ją opowiedzieć.
"W rytmie disco" - w sumie nie pamiętam fabuły, ale pamietam srebrną? no, błyszcząca w każdym razie bluzkę bohaterki ,
odtwórzczyni głownej roli: http://www.filmweb.pl/Sonia,Braga,filmo ... on,id=9294
odtwórzczyni głownej roli: http://www.filmweb.pl/Sonia,Braga,filmo ... on,id=9294
Ja pamiętam, że w "Kamiennym Kręgu" i " W rytmie disco" leciały w niedziele około godz. 14-stej.
Szkoda, że żadna z telewizji nie myśli, żeby to wyemitować. Przypuszczam, że byłyby to hiciory. Panie cały czas na łamach gazet z programami TV dopominają się takich seriali. Dlaczego nikt nie bierze tego pod uwagę?
Z tego, co wiem to telewizja Puls emitowała w ostatnim czasie "Niewolnice Isaure" i jakież było moje zdziwienie, jak zobaczyłam sukienki Isaury w kolorze, mhmh...Super
Szkoda, że żadna z telewizji nie myśli, żeby to wyemitować. Przypuszczam, że byłyby to hiciory. Panie cały czas na łamach gazet z programami TV dopominają się takich seriali. Dlaczego nikt nie bierze tego pod uwagę?
Z tego, co wiem to telewizja Puls emitowała w ostatnim czasie "Niewolnice Isaure" i jakież było moje zdziwienie, jak zobaczyłam sukienki Isaury w kolorze, mhmh...Super
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
"W rytmie disco" było o właścicielach czy "użytkownikach" dyskoteki. Po prostu dyskoteka była pretekstem. Równie dobrze mógłby to być szpital, stacja TV, itp. Pamiętam dość śmieszną z dzisiejszego punktu widzenia scenę, gdy bohaterki uczyły się obsługiwać wieżę stereo:
- To jest fajne urządzenie. Zakłada się to na głowę i można słuchać muzyki nie przeszkadzając innym.
- Aha. Też mamy w domu zainstalowane słuchawki.
- To jest fajne urządzenie. Zakłada się to na głowę i można słuchać muzyki nie przeszkadzając innym.
- Aha. Też mamy w domu zainstalowane słuchawki.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
U mnie na podwórku dzieciaki z mojego bloku bawiły się "w Isaurę" (wtedy w ogóle panowała taka moda, że bawilismy się, odtwarzając sceny z ulubionych przez naród tasiemców, nie tylko brazylijskich). Ja strasznie chciałam być Taís, siostrą Tobiasa, w którym kochała się Isaura, ale niestety mój kolega Grzesiek, który kompletował obsadę do naszej wersji serialu, stwierdził, że świetnie się sprawdzę w roli starej, powiedzmy...dosyć korpulentnej niewolnicy o imieniu Januária, za co się śmiertelnie na niego obraziłam
Pamiętam też, że na początku jak tylko zaczęli emitować ten serial, to rodzice nie pozwalali mi go oglądać, jako tzw. "film dla dorosłych", ale szybko ulegli, kiedy powiadomiłam ich, że cała moja klasa (byłam wtedy w I klasie podstawówki) to ogląda i wymienia się nazajutrz wrażeniami, a ja czuję się jak kosmita, bo nie wiem o co chodzi. No i potem już go oglądaliśmy całą rodziną, mama, tata i brat, pełne szaleństwo . Ach, jak się na to czekało przez cały tydzień...
Pamiętam też, że na początku jak tylko zaczęli emitować ten serial, to rodzice nie pozwalali mi go oglądać, jako tzw. "film dla dorosłych", ale szybko ulegli, kiedy powiadomiłam ich, że cała moja klasa (byłam wtedy w I klasie podstawówki) to ogląda i wymienia się nazajutrz wrażeniami, a ja czuję się jak kosmita, bo nie wiem o co chodzi. No i potem już go oglądaliśmy całą rodziną, mama, tata i brat, pełne szaleństwo . Ach, jak się na to czekało przez cały tydzień...
Gonimy za szczęściem, sięgamy do gwiazd
Na gwałt świat chcemy zmieniać
Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas
Panowie, szanujmy wspomnienia!
(...)
Wspomnienia są zawsze bez wad!
Na gwałt świat chcemy zmieniać
Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas
Panowie, szanujmy wspomnienia!
(...)
Wspomnienia są zawsze bez wad!
Pamiętam Oshin, rzeczywiście ciągnął się w nieskończoność - bo chyba miał ponad 20 odcinków. Staruszka ponad 80-letnia opowiada swoje dzieje. Jako mała dziewczynka usługiwała bogatej dziewczynie w swoim wieku. Tamta ją bardzo źle traktowała, aż do momentu gdy Oshin uratowaa jej życie - odepchnęła ją gdy spadała na nią uliczna latarnia -tylko to pamiętam. I jeszcze, że kąpali się w zimę w gorących źródłach - pierwszy raz coś takiego w tym filmie widziałem. Leciał rzeczywiście ok. godz.10 rano jako "Film dla drugiej zmiany" i potem oczywiście o godz. 20.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 20 mar 2007, o 04:40
file:///C:/Documents%20and%20Settings/EL%AFBIETA/Pulpit/Folder%20pulpitu/ciranda/cirandabarra.htm
http://www.teledramaturgia.com.br/cirandaf.htm
http://www.teledramaturgia.com.br/cirandat.htm
http://www.teledramaturgia.com.br/cirandaab.htm
http://pt.wikipedia.org/wiki/Ciranda_de ... enovela%29
http://www.normablum.com.br/
http://www2.uol.com.br/evawilma/
Powyżej parę rzeczy w związku z filmem "W kamiennym kręgu". Dość dobrze pamiętam fabułę. Z Oshin pamiętam jedynie fragment, gdy bogata dziewczynka zdeptała organki główej bohaterki, kiedy ta nie chciała ich jej dać (była to chyba jakaś pamiątka po zmarłym przyjacielu). Zbulwersowało mnie to okrutnie.
http://www.teledramaturgia.com.br/cirandaf.htm
http://www.teledramaturgia.com.br/cirandat.htm
http://www.teledramaturgia.com.br/cirandaab.htm
http://pt.wikipedia.org/wiki/Ciranda_de ... enovela%29
http://www.normablum.com.br/
http://www2.uol.com.br/evawilma/
Powyżej parę rzeczy w związku z filmem "W kamiennym kręgu". Dość dobrze pamiętam fabułę. Z Oshin pamiętam jedynie fragment, gdy bogata dziewczynka zdeptała organki główej bohaterki, kiedy ta nie chciała ich jej dać (była to chyba jakaś pamiątka po zmarłym przyjacielu). Zbulwersowało mnie to okrutnie.