Czasopisma dla dzieci
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Moze wiekszosc to nie tylko czasopisma dla dzieci ale nie chcialem zakladac osobnego tematu.
Czesc z tych gazet dobrze pamietam gdyz moi dziadkowie pracowali w wiejskiej poczcie i mialem okazje przegladac te gazetki zanim trafily do pobliskiej czytelni w bibiotece
Moze Wy tez cos sobie ktores z nich przypomnicie
Czesc z tych gazet dobrze pamietam gdyz moi dziadkowie pracowali w wiejskiej poczcie i mialem okazje przegladac te gazetki zanim trafily do pobliskiej czytelni w bibiotece
Moze Wy tez cos sobie ktores z nich przypomnicie
Sezam ulubione pisemko mojej mamy,mielismy tego w domu pełno Pamiętam niemal wszystkie gazety.Tego Płomyczka z Sobieskim pamiętam,chyba wydanie specjalne z okazji 300-setnej rocznicy bitwy pod Wiedniem,nie widać daty.A Misie są chyba wydane pózniej od tych,które czytałam.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
"Siarka" to pewnikiem coś z Tarnobrzega lub okolic. Na zdjęciu widnieje jedna z gigantycznych koparek z odkrywkowej kopalni. Dzisiaj jest tam zalew. PRL wtedy chlubił sie polskim "żółtym złotem". Do dzisiaj jest klub Siarka Tarnobrzeg. Szkoda tylko, że z dawnej potęgi siarkowej prawie nic nie pozostało.juka pisze: Nie pamiętam tylko "Sezamu" i tej "Siarki" - ale to chyba jakaś lokalna gazeta?
P.S. Co do tego "żółtego złota" to była wtedy taka moda, żeby nazywać tak surowce. I tak np. woda jako napęd w elektrowniach wodnych to było "białe złoto", a węgiel kamienny "czarne złoto". Że niby takie skarby wielkie.
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2008, o 10:24 przez Dudzio, łącznie zmieniany 1 raz.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Przypomniało mi się inne stosowane w latach 80 powiedzenie: "poproszę kilometr Chłopskiej Drogi i Motor"Robi pisze:Pamietam jak kolega zapytal sie kioskarki czy ma Karuzele a jak ta mu odpowiedziala ze tak to poprosil 5 razy dookola kiosku
Podobnie bylo w innym kiosku z Chlopska droga, poprosil 5 km
Bardzo fajne było "Morze". Kiedyś uwielbiałem czytać o wielkich transatlantykach. "Skrzydlata polska" tez była fajna. Lubiłem też jako dziecko czytać ostatnią stronę "Przekroju" (tam był humor i Filutek), raz "Kobietę i życie" (ze względu na "humor w krótkich majteczkach").
A na plaży gazeciarze roznosili "Dookoła świata" przy czym krzyczeli na całe gardło tytuł czasopisma. Nawet to sie jakoś rymowało i odkrzykiwało się np. "iii zgniła sałata".
A na plaży gazeciarze roznosili "Dookoła świata" przy czym krzyczeli na całe gardło tytuł czasopisma. Nawet to sie jakoś rymowało i odkrzykiwało się np. "iii zgniła sałata".
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2008, o 15:35 przez Dudzio, łącznie zmieniany 1 raz.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Nie wiem,czy było to lokalne pisemko,czy ogólnopolskie ale pamietam Wybrzeże.Była tam bardzo przez panów lubiana strona tylko dla dorosłych.Pamietam bo wujek to czytał. Filutka z Przekroju lubiłam do tego stopnia,ze gdy pojawiła się książeczka z jego przygodami mama sama mi ja kupiła.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Ja też jako dziecko lubiłam "Przekrój" - głównie ostatnią i środkowe strony. Na końcu był oczywiście Filutek, seria z Falczakami czyli "O Wacusiu" i w samym górnym rogu dowcip z adnotacją: Prosimy nie powtarzać - w swojej dziecięcej naiwności myślałam, że jeśli powtórzę komuś, co tam było napisane, spotka mnie jakaś kara boska .
A środkowe strony to był J. Kamyczek z savoir-vivre'm, humor z zeszytów szkolnych (a może zeszyty były na ostatniej stronie?), jakieś złote mysli, aforyzmy w takiej ramce na ciemnym tle, no i uwielbiane przeze mnie: Wytęż wzrok i znajdź 20 szczegółów... (czyli odnajdywanie różnic między 2 niemal identycznymi obrazkami).
A środkowe strony to był J. Kamyczek z savoir-vivre'm, humor z zeszytów szkolnych (a może zeszyty były na ostatniej stronie?), jakieś złote mysli, aforyzmy w takiej ramce na ciemnym tle, no i uwielbiane przeze mnie: Wytęż wzrok i znajdź 20 szczegółów... (czyli odnajdywanie różnic między 2 niemal identycznymi obrazkami).
Ciekawe były też "Kontynenty", comiesięczna porcja artykułów i zdjęć dla tych, których fascynowały podróże po świecie. Miło było poczytać o Wyspach Wielkanocnych, Andach albo pustyni Gobi siedząc wygodnie w domowym fotelu. "Kobiety i Życie" zawsze na ostatniej stronie były też plotki o Paniach i Panach. "Przekroj" to była krakowska gazeta na najwyższym poziomie, oprócz wspomnianych już rzeczy kojarzę artykuły prof. Krawczuka dotyczące antycznego Rzymu.
O, Kontynenty to ja kupowałam namiętnie w 7 i 8 klasie , bo wtedy zafascynowałam się na dobre geografią i podróżami. Co miesiąc warowałam, żeby kupić kolejny numer.Eryk75 pisze:Ciekawe były też "Kontynenty", comiesięczna porcja artykułów i zdjęć dla tych, których fascynowały podróże po świecie. Miło było poczytać o Wyspach Wielkanocnych, Andach albo pustyni Gobi siedząc wygodnie w domowym fotelu. "Kobiety i Życie" zawsze na ostatniej stronie były też plotki o Paniach i Panach. "Przekroj" to była krakowska gazeta na najwyższym poziomie, oprócz wspomnianych już rzeczy kojarzę artykuły prof. Krawczuka dotyczące antycznego Rzymu.
Podobnie jak moj wujek itdwilma pisze:pamietam Wybrzeże.Była tam bardzo przez panów lubiana strona tylko dla dorosłych.Pamietam bo wujek to czytał..
Byly jeszcze takie gazetki jak Zielony sztandar , Sztandar mlodych, Zwierciadlo , Na przelaj ,Filipinka, Kino, Film,Razem, Perspektywy,Nowa wies,Szpilki, Veto,Antena,Gazeta mlodych,byla jeszcze taka gazetka dla mysliwych Lowiec polski czy jakos tak...Moze niektore z nich jeszcze wychodza w zmienionej formie