Radzieckie

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

sand_witch
Posty: 6
Rejestracja: 17 wrz 2004, o 08:13
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Radzieckie

Post autor: sand_witch » 17 wrz 2004, o 09:36

Pamiętam o lisiczce, która miała pilnować jakichś dzieci (misiów?) i podkradała miód. Skończyła źle i za kradzież poniosła karę. To animacja. A z kina fabularnego to bajki o Carewiczach, głupich Iwanach, Wańkach, Saszach. Taką o kijach samobijach to nawet niedawno w tvp1 pokazywali (kilka miesięcy temu).

gumisio

Post autor: gumisio » 18 wrz 2004, o 15:38

Ja w ogole pamietam cykl bajek radzieckich, puszczanych w poniedzialkowych dobranockach :D A kto je pamieta ??

Asiek
Posty: 19
Rejestracja: 21 cze 2004, o 09:49
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin
Kontakt:

Post autor: Asiek » 6 paź 2004, o 21:03

Radzieckie bajki rzeczywiście były zawsze w poniedziałki. Pamiętam jedną - koziołek miał odwiedzić swoją babcię i wyszedł z domu rano, ale ciągle coś go po drodze zatrzymywało. A to kolegów spotkał, a to pobawić się z kimś chciał. A babcia siedziała przy oknie i czekała... Koziołek w końcu do babci nie doratł, a jej było bardzo smutno. Strasznie chciało mi się wtedy płakać nad losem babci. W ogóle te radzieckie bajki bardzo smutne były. Ale za to jakie piękne...

gumisio

Post autor: gumisio » 9 paź 2004, o 22:53

A skoro mowa o radzieckich produkcjach to zapodam nastepujacy tytul " BIALY BIM CZARNE UCHO" - kto na tym filmie sie wzruszyl albo plakal jak bobr ??

miss dronio
Posty: 3
Rejestracja: 14 gru 2004, o 20:45

Post autor: miss dronio » 14 gru 2004, o 20:56

Jeszcze była bajka o jakimś domie i starym dziadku. Pamiętam, że dom się przemieszczał.

Pacan
Posty: 28
Rejestracja: 9 wrz 2004, o 19:39

Post autor: Pacan » 16 gru 2004, o 21:31

Pamięta może ktoś bajkę o białej kotce i wielkim starym drzewie? Króciutka, ale bardzo smutna. Było tam chyba coś o tym jak drzewo udziela kotce schronienia na zimę, a kiedy przestało być potrzebne kotka sobie odeszła i drzewo znowu zostało samo... Nie jestem pewien czy jak dokładnie wyglądała fabuła. Pamiętam tylko że bajeczka strasznie mnie przygnębiła. ("Kotka i drzewo")

Była jeszcze taka bajka o gburowatym krokodylu z którym nikt nie chciał się bawić i wszyscy się go bali. Któregoś razu połknął nawet zwierzaczkom piłkę. Wreszcie jakiś mały odważny ptaszek wskoczył krokodylowi do paszczy i dokładnie wyczyścił mu wszystkie ząbki. Wśród śmieci, które tam się nagromadziły była także i piłka. Wszystko skończyło się bardzo dobrze. Okazało się, że krokodyl nie jest taki straszny i można się z nim fajnie bawić. (poprawcie mnie jeżeli coś przekręciłem)

Bajki radzieckie bardzo często mówiły o przyjaźni. Niektóre, aż do znudzenia jak np. ta o kocie Leopoldzie i dwóch myszach, które ciągle próbowały mu dokuczyć, a Leopold z uśmiechem wybaczał im wszystkie zamachy na jego życie.

Może coś jeszcze mi się przypomni...
Tak naprawdę to niczego nie zapominamy, tylko tracimy dostęp do naszych wspomnień.

Gizmo
Posty: 2
Rejestracja: 1 sty 2005, o 15:54

Post autor: Gizmo » 1 sty 2005, o 16:03

Z radzieckich fabularnych filmów w pamięci utkwiły mi z dzieciństwa dwa. Pierwszy, to "Przygody Elektronika", o chłopcu-robocie, który wyrwał sie spod kurateli naukowca i przystosowywał się do świata dzieci. Pamiętam piękną scenkę z meczu hokejowego, gdy strzelił gola do bramki swojej drużyny ('bo ta była bliżej") i trochę piosenkę finałową. Drugi nazywał się bodaj "Dziecko słońca", o jakimś rozwydrzonym małym księciu, który spotkał kulawego rówieśnika, zaprzyjaźnił się z nim i oczywiście zmieniło go to na dobre.

Gizmo

kzez1986
Posty: 33
Rejestracja: 2 sty 2005, o 19:16

Post autor: kzez1986 » 2 sty 2005, o 20:26

Tyle piszecie o radzieckich bajkach, a nikt nie wspomniał o kultowym "Wilku i zającu". Chyba nie trzeba przypominać, o czym to jest :) Miałem kiedyś na VHS całą serię.

Kanapon
Posty: 1
Rejestracja: 18 sty 2005, o 23:35

Post autor: Kanapon » 18 sty 2005, o 23:40

Wilk i zając jest do zdobycia na DVD lub "okrężnie" - http://www.osloskop.net/ - wystarczy poszperać. Naprawdę - łezka się wokół kręci (serio)...


Kanapon :|

minimysz
Posty: 3
Rejestracja: 27 mar 2005, o 15:01

Post autor: minimysz » 27 mar 2005, o 21:02

Pamieta ktoś może jaki tytuł miał film o niegrzecznym chłopcu zamienionym za karę w kota?

Awatar użytkownika
bruna77
Posty: 21
Rejestracja: 13 mar 2006, o 00:39

Post autor: bruna77 » 13 mar 2006, o 02:12

Biały Bim Czarne Ucho, ahhh.... i oglądałam film i czytałam książkę.... i ryczałam, ryczałam, ryczałam....

obreb
Posty: 307
Rejestracja: 7 lis 2005, o 09:39

Post autor: obreb » 16 mar 2006, o 09:36

W księgarniach ukazywały się tzw. Bajki Filmowe, odpowiedniku ruskich bajek TV. Można je jeszcze nabyć np. na allegro.

Awatar użytkownika
bruna77
Posty: 21
Rejestracja: 13 mar 2006, o 00:39

Post autor: bruna77 » 16 mar 2006, o 10:33

ooo! pamitam te ksiażeczki! miałam ich całe mnóstwo! kilka z nich chyba jeszcze się chowa w zakamarkach jakiejś szafy :). Najwięcej miałam ich z Wilkiem i Zającem. Ale były też inne, np o dwóch siostrach, dobrej i złej i darach mrozu. Bardzo podobała mi się książeczka, niestety nie pomnę czy to z tej serii, o kocie i psie, którzy gościli się u kwoczki i jej kurczątek, udając chorych i w niczym im nie pomagając. Kurka musiała m.in. karczować z pola nielichy pieniek :).
To już mało dotyczy tv, ale czy pamiętacie tę sympatyczną serię książeczek: Poczytaj mi Mamo! ? albo (moje ukochane) bajki z różnych stron świata wydawane przez KAW pojedynczo w formie cienkiej, kwadratowej książeczki z głową krasnalka w zawiniętej w spiralkę czapie jako logo ;D do dziś uchowało mi się 15 takich książeczek na półce.

obreb
Posty: 307
Rejestracja: 7 lis 2005, o 09:39

Post autor: obreb » 20 mar 2006, o 09:22

Owszem, zbierałem "Poczytaj mi mamo", miałem ich ponad 100:) Ale te kwadratowe, bo w latach 60. i 70. ukazywały się protokątne, w twardych okładkach (trudne do zdobycia, ale te i te są na allegro). No i oprócz tego "seria z wiewiórką":)

nicefor
Posty: 2
Rejestracja: 23 mar 2006, o 16:04

Post autor: nicefor » 24 mar 2006, o 20:01

Witam!
Czy pamięta ktoś film dotyczący legendy najazdów tatarskich na ziemie Rusi. Wyprodukowanego w czasach radzieckich pod koniec lat sześćdziesiątych pod tytułem bodajże Trzygłowy smok, pamiętam że był kolorowy. :?:

ODPOWIEDZ