piosenki kolonijne

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

piosenki kolonijne

Post autor: mutant » 11 lip 2007, o 11:13

Wiem, że trochę piosenek jest już w wątku "Wyliczanki podwórkowe", ale tym razem nie chodzi mi to te w rodzaju "Na peronie leży glizda", tylko takie, które wydają się dość stare, niektóre nawet sprawiają wrażenie przedwojennych, i przetrwały właśnie w takich kolonijnych czy też rajdowych śpiewach. Oprócz tego w wieku 9-11 lat ja i moje koleżanki (gdyby Was zmylił mój pseudonim, informuję, że jestem płci żeńskiej :)) miałyśmy takie śpiewniki i w nich też znajdowały się dziwne piosenki.

Niektóre udało mi się wytropić przez google'a. Wygląda na to, że "Fabryczna dziewczyna" i "Cztery mile za Warszawą" to jakieś tradycyjne piosenki - nomen omen - warszawskie, a "W cichy, pogodny wieczór majowy biegnie dziewczyna przez las dębowy" to śląska piosenka ludowa. Jakkolwiek tekstów dwóch pierwszych nie znalazłam.

"Czerwona róża, biały kwiat" to - wiadomo - piosenka harcerska, ale co do roku pochodzenia nie mam wieści.

Kilku w ogóle nie udało mi się znaleźć. Była np. piosenka o Sebastianie i jego psie Beli. Pamiętam tyle (tekst momentami będzie bzdurny, ale tak śpiewałyśmy):

Pada śnieg u szczytów gór
Prószy śnieg i tam, i tu
Spod jednej z gór gdzie sypał śnieg
Mały Sebastian narodził się
Już od najmłodszych swoich lat
Samotny był jak polny kwiat
Bo matka opuściła go
Wieści o ojcu zamilkły w lot.

I potem pamiętam końcówkę:

Aż pewnej nocy gdy Bela śpi
Przychodzą wieści z sąsiedniej wsi
że ojciec Sebastiana żyw
i chce powitać syna swego dziś.
I od tej pory szczęśliwy jest
Mały Sebastian i Bela pies
i od tej pory szczęśliwy jest
Mały Sebastian i Bela wierny pies.

Inna piosenka, której nie mogę wyguglać, to ta o dziewczynie Emilii, którą opiekował się ojciec i śpiewał jej "Emilio, me piękne dziecię", a potem ona wyjechała, zrobiła karierę i zapomniała o ojcu i kiedyś tam go spotkała, a on jej powiedział:

Emilio, me piękne dziecię
Emilio, jam starzec już,
Emilio, porzuć to życie
i do ojca wróć.

I pamiętam ostatnią zwrotkę:

Raz w księżycową, jasną noc
Jechała sobie autem
A gdy jej szofer podał koc
Usłyszała ojca głos:
Emilio, przeklęte dziecię,
Emilio, przeklęta bądź.

To te najbardziej intrygujące. Znacie? A może pamiętacie inne?

misiek74
Posty: 64
Rejestracja: 14 mar 2007, o 13:50

Post autor: misiek74 » 12 lip 2007, o 07:06

piosenka o belli i sebastianie znam ja co prawda nie wiem kto napisal slowa ale zna muzyke i wiem ze powsatala ona na skutek popularnosci serialu ktorego tresc jest mniej wiecej przedstawiona w tekscie widzialem tez kilka postow na forum o tym serialu

misiek74
Posty: 64
Rejestracja: 14 mar 2007, o 13:50

Post autor: misiek74 » 12 lip 2007, o 07:09

zeczywiscie brakuje 2 wzrotki calej chyba nie pamietam ale lecialo to mniej wiecej tak "razu pewnego zacny czlek ja cie wychowam synu zekl.....nie pmiettam"

misiek74
Posty: 64
Rejestracja: 14 mar 2007, o 13:50

Post autor: misiek74 » 12 lip 2007, o 07:34

przypomnialo mi sie "mieszkali razem dalek gdzies a z nimi bella wierny pies"

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 12 lip 2007, o 10:15

Świetnie, nie miałam pojęcia, że był taki serial, a teraz okazuje się, że jest też książka. Tylko przeżyłam szok, bo zawsze myślałam, ze Bella to był on (może z powodu tego "Bella wierny pies", ale przecież nie będą śpiewać "wierna suka" :)).
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

julitka75
Posty: 1
Rejestracja: 26 lip 2007, o 16:14

Post autor: julitka75 » 26 lip 2007, o 16:31

mutant pisze: Inna piosenka, której nie mogę wyguglać, to ta o dziewczynie Emilii, którą opiekował się ojciec i śpiewał jej "Emilio, me piękne dziecię", a potem ona wyjechała, zrobiła karierę i zapomniała o ojcu i kiedyś tam go spotkała, a on jej powiedział:
Ja pamietam ta piosenke ale moglam sobie ja troche niechcacy zmienic bo dawno jej nie slyszalam w wersji oryginalnej a kiedys spiewala mi ja mama jak bylam mala. :lol:

Na skraju lasu domek stał
drewniany pochylony
W nim mieszkal sobie stary drwal co córkę piękna mial
Dla niej pracowal dla niej żył
Dla niej on wiernym był

Emilio tyś moje dziecię
Emilio jam starzec twój
Ta bieda która nas gniecie
Ja wezmę na swoją dłoń

A gdy jesienne noce szły
Przykrywał ja kołderką
A gdy zasnęła w słodkim śnie
Nucił jaj słowa te

Emilio tyś moje dziecię
Emilio jam starzec twoj
Ta bieda która nas gniecie
Ja wezme na swoją dłoń

Emilia miala lat szesnaście
Rzuciła ojca swego
Rzucila swoj rodzinny dom
Gdzie matka zmarła jej
Teraz w Warszawie bawi sie
I tanczy noce całe
a biedny starzec w chatce swej
Nuci wciąż słowa te

Emilio tyś moje dziecię
Emilio jam starzec twój
Ta bieda która nas gniecie
Ja wezme na swoja dłoń :cry:

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 30 lip 2007, o 19:42

To z pewnością ta sama piosenka, choć ja pamiętam trochę inne zwrotki i inną wersję. W jakich latach Twoja mama Ci ją śpiewała? Myśmy tę piosenkę śpiewały tak w okolicach roku 1980.

Tak a propos, to mnie mój tata śpiewał piosenki i też pamiętam (troszeczkę) kilka z nich. Jedna zaczynała się: "Tam na mostku, na zielonym, [coś tam], Jaś przygrywał na fujarce swojej dziewczynie".

Druga - chyba najbardziej znana jest o Małgorzatce, która tańcowała z Cyganami:

Za górami, za lasami, tańcowała Małgorzatka z Cyganami.
Przyszedł ojciec, przyszła matka, wróć do domu, wróć do domu Małgorzatka.
Ja nie wrócę, idźcie sami, będę tańczyć, będę tańczyć z Cyganami"

I jeszcze była jedna o jakimś włóczędze, który "domu nie miał, tylko bandżo miał" :)

No a skoro już abstrahujemy od kolonii, to jeszcze piosenka śpiewana przez moją ciocię:

Pytała się Kasia nadobnego Jasia
ile Jasiu kaczek ma
Mam ja jedną kaczkę, co ma stale sraczkę
Jestem sobie gospodarz!

Pytała się Kasia nadobnego Jasia
ile Jasiu gęsi ma
Mam ja jedną gęsię, co wciąż kuprem trzęsie
Jestem sobie gospodarz!

Pytała się Kasia nadobnego Jasia
ile Jasiu chałup ma
Mam jedną chałupę, pocałuj mnie w dupę,
jestem sobie gospodarz!

To oczywiście była moja ulubiona piosenka. :mrgreen:
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

Agnieszka78
Posty: 44
Rejestracja: 2 lis 2006, o 21:36

Post autor: Agnieszka78 » 10 sie 2007, o 14:01

Ja pamiętam taką piosenkę jak niżej. Całej nie pamiętałam, a ten tekst wyszperałam w internecie - ale nie pasują mi ostatnie dwa wiersze. Melodia za to piękna!

Tam gdzie dymy o świcie,
gdzie bez słońca był świat.
Mieszkał chłopak marzyciel.
Siedemnaście miał lat.

W huku maszyn i trudzie
Wolno snuły się dni.
Pomagali mu ludzie
i uczyli jak żyć.

Przyszło lato z nim miłość,
czułe słowa wśród drzew.
Nie śmiał wyznać dziewczynie
Co miał w sercu na dnie.

Krótko byli szcęśliwi,
Zwiędły róże i bzy.
Za najdroższą Mu sprawę,
Chłopak poszedł sie bić.

Bił się za nas i za was,
Wiele przeszedł on dróg.
Zanim kula zbłąkana,
nie zwaliła go z nóg.

Jeszcze tylko wyszeptał,
Choć nie wiedział już sam.
,,Wierzę w bliskie zwycięstwo
i odchodzić mi żal."

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 10 sie 2007, o 19:28

czy pierwsza zwrotka to również refren ?
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 10 sie 2007, o 19:46

chodzi mi o :
"Mieszkał chłopak marzyciel.
Siedemnaście miał lat"
czy to refren ?
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 10 sie 2007, o 20:20

Tak, pamiętam tę piosenkę. Nie wiem, czy to są wszystkie zwrotki, i wydaje mi się, że w ostatniej było "nie wierzył", a nie "nie wiedział". Wydaje mi się też, że pierwsza zwrotka była jakby klamrą, śpiewano ją na początku i na końcu.

Dzięki za przypomnienie!

A pamiętacie to:

Obozowe tango śpiewam dla ciebie
wiatr je niesie, wiatr kołysze
do snu dziewczę me
I choć nas dzieli może tysiące wiosek i mil
nie zapominaj razem spędzonych chwil
Tą leśną serenadę śpiewam dla ciebie
obozowe tango,które znów połączy nas.
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 10 sie 2007, o 22:21

tak, to ja tez pamiętam tą piosenkę, spiewały ja koleżanki
3cia lub 2ga klasa podstawówki !!!!
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
Tarja
Posty: 87
Rejestracja: 20 lut 2007, o 20:16
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Tarja » 11 sie 2007, o 15:32

pamiętam taką jedną dość dziwną piosenkę

było morze
w morzu korek
a na korku był wierzchołek
na wierzchołku siedział zając
i nogami przebierając śpiewał tak:
"moje nogi pachną cudnie
rano wieczór i w południe
a najcudniej pachną latem
zajeżdzją aromatem leśnych ziół
gdy powąchasz jedną nogę
to upadniesz na podlogę
gdy powąchasz obie nogi
to nie wstaniesz z tej podlogi mówię wam
Łysy ojciec, lysa matka
łysy sąsiad i sąsiadka
a ja także lysy byłem i się z łysą ożeniłem mówię wam
łysy ksiądz nam błogoslawił
łysy organista grał
a po roku coś przybylo
i to także lyse bylo mówię wam

A pamiętacie taką -
na koloni życie plynie
na koloni życie płynie
jak (tu bylo jakieś porównanie)

na śniadanie są parówki
na śniadanie są parówki
obgryzione przez półgłówki
obgryzione przez półgłówki

(było dużo zwrotek wszystkie budowane na tej samej zasadzie)

A wieczorem jest wycieczka
A wieczorem jest wycieczka
Autokarem do lóżeczka
Autokarem do lóżeczka

No i nieśmiertelne
"panie szofer gazu, panie szofer gazu bo pół litra jest w garażu!" którym wkurzaliśmy kierowców autokarów

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 11 sie 2007, o 21:38

No i nieśmiertelne
"panie szofer gazu, panie szofer gazu bo pół litra jest w garażu!" którym wkurzaliśmy kierowców autokarów"


moja koleżanka opowiadała, ze wiózł ich podchmielony szofer i faktycznie dodawał gazu "dopingowany" tą piosenką
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
Misiek :)
Posty: 366
Rejestracja: 12 paź 2006, o 07:18
Lokalizacja: Miastko

Post autor: Misiek :) » 11 sie 2007, o 22:14

do "pana szofera" to ja jeszcze pamiętam dalsze zwrotki :

panie szofer setką, panie szofer setką, a z powrotem już karetką
panie szofer dwieście, ... , bo milicji nie ma w mieście
panie szofer trzysta, ... , bo wyprzedza rowerzysta

taaaa ... nie zawsze całość zdążyło się zaśpiewać ... :mrgreen:

A okolicach 82 roku śpiewało się w wakacje trzy wielkie hiciory - Lato z komarami (nawet pamiętam cały tekst do dzisiaj jakby co :) ) i pieśni z mundialu w Hiszpanii "Entliczek Pętliczek co zrobi Piechniczek" (całość dobrze siedzi w główce do dzisiaj :) ),oraz coś o krowie Łaciatej w Hiszpanii (pamiętam melodię i fragmenty tekstu)

ODPOWIEDZ