Aktualności

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 8 kwie 2009, o 16:47

Siwa.
:lol:

Awatar użytkownika
smok_teodor
Posty: 111
Rejestracja: 5 mar 2009, o 13:58

Post autor: smok_teodor » 8 kwie 2009, o 23:23

Eryk75 pisze:
smok_teodor pisze:Nie wiedziałem za bardzo, gdzie to dać, więc zamieszczam tutaj. Odcinek przygód zająca Poziomki :grin: :
http://www.tvp.pl/rozrywka/wydarzenia/p ... omki-1989r
Brakuje tylko Rozamundy. :mrgreen:
Rozamunda wystąpiła w "Zajęczej nocce" w wakacje. Przez mój wyjazd najpierw do DDR, potem do Bułgarii, przegapiłem niestety część odcinków. TP (TVP) niestety nie zdobyła się nigdy na powtórkę...

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 9 kwie 2009, o 07:19

A czy u was jest zwyczaj Zajączka? U mnie w przedszkolu wyglądało to tak, że każdy musiał przynieść wcześniej swój koszyczek i wspólnie robiliśmy z kolorowej krepy tzw. sianko, trawkę w kolorze żółtym i zielonym. Zajączek zawsze przynosił słodycze i zostawiał je w koszyczku. Czasem jak było tak ciepło, jak tej wiosny :wink: to koszyczki czekały na nas po śniadaniu w ogrodzie.
U mnie Zajączek zawsze przychodził w Wielki Czwartek, ale są domy w których Zajączek przychodzi w I dzień Świąt i wtedy drobnych prezencików należy szukać w ogrodzie, jeśli oczywiście taki się posiada.
W Wielki Piątek natomiast u mnie jest taki zwyczaj, że mama wcześniej wstaje i witkami wierzbowymi (lub baziami, choć najczęściej jakimś wąskim paseczkiem) smaga nas po łydkach powtarzając: " Za Boże rany wstawać barany" i tak kilkakrotnie.
W piątek nie można sobie było pospać, mimo wolnego dnia w szkole tylko wcześnie rano wstać..no i pomagać przy pracach świątecznych.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 9 kwie 2009, o 13:21

A ja nic nie pamiętam z tradycji wielkanocnej z przedszkola. :neutral:

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 10 kwie 2009, o 11:27

Elle pisze:A ja nic nie pamiętam z tradycji wielkanocnej z przedszkola. :neutral:
Ja też.

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 20 kwie 2009, o 15:48

Ze szkolną Wielkanocą,to kojarzy mi się tylko malowanie obrazków.Jeden z nich kurczaczek w jajku z bodajże II klasy cudem uchował mi się :smile:
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 21 kwie 2009, o 08:40

A mi się przypomniało, że we wcześniejszych klasach wyklejaliśmy kurczaki robiąc tzw. wydzieranki z kolorowych papierów a w późniejszych klasach tzn. 4-5 to robiło się małe kuleczki z krepy i też się w ten sposób wyklejało kurczaki albo zające.
Acha i obowiązkowo na ZPT robiliśmy kurczaki z pomponów z włóczki.

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 21 kwie 2009, o 13:32

no !, były te wydziarnaki. pamietam też lalki z włoćzki i słoiki oblepiane kolorową włóczką, chyba też obklejalismy cymś słoik (pastelina ? gips ?) i robilis coś w rodzju płaskorzeżby.

pamientam na plastyce w 8 klasie musielismy się uczyć z teorii sztuki (koloryzm, fowizm, surrealizm, impresjonizm, ekspresjonizm, symbolizm naturalizm i inne) nie wszytkim się to podobało, ja bardzo lubiłem. zostało mi do dziś.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 26 kwie 2009, o 21:43

26 lat minęło od katastrofy w Czarnobylu. To jedna z dat, które pamiętamy najwyraźniej w życiu.
Pamiętam, jak koleżanka mówiła, że jej tata słyszał, że nad Polską przejdzie jakieś promieniowanie. Wtedy pomyślałam, że wszystko będzie błyszczeć, ale wkrótce dowiedziałam się, o co chodzi. No i ten ciepły kwietniowy wieczór, kiedy po raz pierwszy w telewizji usłyszałam: "Na wysokości kilkunastu kilometrów przesuwa się nad Polską obłok radioaktywny". Ja akurat wyszłam z kąpieli.
Najbardziej mam wyrzuty sumienia, że namówiłam mamę, żeby na pochód pierwszomajowy pójść. :neutral:

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 27 kwie 2009, o 07:25

Już wspominaliśmy Czarnobyl i picie Pioktaniny (?-nie wiem, czy dobrze pamiętam nazwę).
Myślę Elle, że nie było różnicy między wyjściem z domu a siedzeniem w nim, kiedy nad Polską sunął obłok radioaktywny. Choć nie znam się na tym...może nasi wszechwiedzący panowie na forum się wypowiedzą :wink:

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 27 kwie 2009, o 08:29

Obawiam się,że grozi nam kolejny atak paniki,jeśli sprawdzą się czarne scenariusze dotyczące świńskiej grypy.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 27 kwie 2009, o 14:21

Natuś-77 pisze:Myślę Elle, że nie było różnicy między wyjściem z domu a siedzeniem w nim, kiedy nad Polską sunął obłok radioaktywny.
Jednak różnica była skoro prof. Zenon Bałtrukiewicz proponował, by ze względu na możliwość napływu nad Polskę większych niż dotychczas skażeń przez kilka dni dzieci pozostawały w domu i nie chodziły do szkół. By zamykać okna, zmywać jezdnie i chodniki wodą oraz odwołać pochody 1-majowe.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 29 kwie 2009, o 16:30

wilma pisze:Obawiam się,że grozi nam kolejny atak paniki,jeśli sprawdzą się czarne scenariusze dotyczące świńskiej grypy.
Tak, moja koleżanka poleciała tam w dniu, w którym ogłoszono alarm w mediach.
A jeśli przyśle mi stamtąd kartkę? :o :cool:

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 30 kwie 2009, o 03:25

Elle pisze: A jeśli przyśle mi stamtąd kartkę? :o :cool:
Proste. Nie otwierać skrzynki na listy. :wink: Poinformować SANEPID o możliwości ogniska zarazy. Mieszkanie okadzą siarką. Oznaczą Twoje drzwi i jedzenie będą podawać na kiju (nie wiem jak z flaszką - to może być problem). Kiedy morowe powietrze odejdzie postawisz kapliczkę w dowód wdzięczności. :wink:
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 30 kwie 2009, o 15:46

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

ODPOWIEDZ