A ja jeszcze zawsze się zastanawiam ile to domów prywatnie postawiono przy okazji budowania takiego jednego bloku. Jak widzę te zaprawy w których nie ma grama cementu tylko wapno i piach. Przecież się nie utlenił. Taka budowa osiedla była prośna jak świnia.biały_delfin pisze:co do naszych solidnych mieszkań które w pocie czoła stawiali dzielni przodownicy pracy. w mojej łazience niejednokrotnie kapała woda po żarówce, a gromadziła się tam gdzie wychodziły przewody, po tym jak u sąsiadki piętro wyżej była powódź.
poza tym jak wyłączało się korkami górny obwód (lampy) to w moim pokoju nie było pradu w gniazdkach dole.
kiedyś wylała nam pralka, to płytki pcv w przedpokoju były gorace i pojawiły się płomienie, takie to wszytko było solidne.
Dawne święta i inne uroczystości :-)
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Ostatnio zmieniony 16 gru 2008, o 12:48 przez Dudzio, łącznie zmieniany 1 raz.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Jako że jeszcze przez chwilę mamy prima aprilis - macie jakieś wspomnienia? Przyznam szczerze, że naprawdę dałam się nabrać kilkanaście lat temu, kiedy nasza lokalna gazeta podała informację, że w ramach nostalgicznej wędrówki w przeszłość Poczta Polska czy jacyś miłośnicy historii itp. organizują przejażdżki dylizansem pocztowym między Zieloną Górą i Poznaniem. Podróż miała trwać chyba 4 godziny, w połowie drogi był przewidziany popas i zmiana koni. Powóz miał jeździć chyba 2 razy w tygodniu i zabierać bodajże po 6 osób. Jako że taka przejażdżka dyliżansem albo karetą czy karocą zawsze była moim marzeniem, już zaczynałam kombinować, jak załatwić bilety i kogo namówić na tę jazdę. Niestety, następnego dnia informację zdementowano . Naprawdę wydawało mi się, że to całkiem realny pomysł i amatorzy dyliżansu by się znaleźli .
Po namyśle stwierdzam, że najbardziej pasuje do tego wątku:
O czym myślicie czytając zapowiedź: "Boże Narodzenie bez telewizyjnych niespodzianek: będą sprawdzone filmowe hity"? O "Kevinie..." i "Szklanej pułapce"? Bingo! Jak piszą internauci, Kevinowi trzeba talerz na stole postawić, toż to prawie rodzina - powoli staje sie takim symbolem świąt, jak karp czy choinka .
Więcej tu:
http://film.onet.pl/0,0,2089845,wiadomosci.html
PS. A ja marzę o dawnych świętach z radziecką "Ironią losu" czyli "Szczęśliwego nowego roku" .
O czym myślicie czytając zapowiedź: "Boże Narodzenie bez telewizyjnych niespodzianek: będą sprawdzone filmowe hity"? O "Kevinie..." i "Szklanej pułapce"? Bingo! Jak piszą internauci, Kevinowi trzeba talerz na stole postawić, toż to prawie rodzina - powoli staje sie takim symbolem świąt, jak karp czy choinka .
Więcej tu:
http://film.onet.pl/0,0,2089845,wiadomosci.html
PS. A ja marzę o dawnych świętach z radziecką "Ironią losu" czyli "Szczęśliwego nowego roku" .
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
To już jest nieodłączny element każdych świąt bożonarodzeniowych, powracający jak jakiś koszmar „Kevin sam w domu” na zmianę z “Kevinem w Nowym Jorku”, co roku czekam na święta bez Kevina… ale jak raz na jakiś czas Polsat odpuści to TVP zaserwuje „perypetie sympatycznego ośmiolatka w opuszczonym domu” .
Można więc rzec, że Kevin na święta jest tak pewny jak kac po udanej imprezie
Można więc rzec, że Kevin na święta jest tak pewny jak kac po udanej imprezie
http://vidachok.com/2008/11/20/4984/ dla tych,którzy mają dosyć Kevina ,Szczęśliwego Nowego Roku w wersji oryginalnej do obejrzenia online.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Wspomnienia o swietach z PRL-u
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=19585
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=19585
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
No, jak czekasz na coś cały rok i w końcu to dostajesz,to smakuje podwójnie.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Dokladnie.wilma pisze:No, jak czekasz na coś cały rok i w końcu to dostajesz,to smakuje podwójnie.
Dawniej w TV byla ogolna szarzyzna wiec czekalo sie na swiateczny program z nadzieja ze bedzie fajny film albo bajka , podobnie bylo z pomaranczami lub bananami.
A swoja droga ciekawe czy dzisiaj mozna gdzies kupic te kubanskie pomarancze
A dzisiaj jest na odwrót. Czekasz, kiedy skończą się Święta, i te badziewne filmy amerykańskie o "Świętach", i corocznie powtarzane "hity".Robi pisze:Dokladnie.wilma pisze:No, jak czekasz na coś cały rok i w końcu to dostajesz,to smakuje podwójnie.
Dawniej w TV byla ogolna szarzyzna wiec czekalo sie na swiateczny program z nadzieja ze bedzie fajny film albo bajka , podobnie bylo z pomaranczami lub bananami.
A swoja droga ciekawe czy dzisiaj mozna gdzies kupic te kubanskie pomarancze
Może trzeba wgooglać, żeby sprawdzić, bo nie wiem. Dzisiaj zjadłam pomarańczową pomarańczę, ale jakaś kwaskowata była, niczym kubańska.