fryzury i stroje
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
fryzury i stroje
Nie było chyba jeszcze wątku o różnych modnych niegdyś fryzurach i strojach. Jeśli chodzi o to pierwsze, za moich czasów była moda na fryzurę "na Limahla": http://www.limahl.com/gallery/galleries ... mahl4.html
Gdy mój brat chodził do podstawówki, modne było noszenie przez chłopaków cienkich warkoczyków: zostawiało się dłuższy kosmyk włosów na środku z tyłu głowy i robiło warkoczyk. Niektóre nauczycielki ponoć chodziły z nożyczkami po klasie i obcinały.
Stroje: pamiętam kufajki (kurtki bez rękawów) i getry. Kto tego nie miał w czasie, gdy panowała moda (mam na myśli dziewczyny, bo chłopaków to chyba nie obowiązywało), ten był traktowany jak osoba drugiej kategorii.
Gdy mój brat chodził do podstawówki, modne było noszenie przez chłopaków cienkich warkoczyków: zostawiało się dłuższy kosmyk włosów na środku z tyłu głowy i robiło warkoczyk. Niektóre nauczycielki ponoć chodziły z nożyczkami po klasie i obcinały.
Stroje: pamiętam kufajki (kurtki bez rękawów) i getry. Kto tego nie miał w czasie, gdy panowała moda (mam na myśli dziewczyny, bo chłopaków to chyba nie obowiązywało), ten był traktowany jak osoba drugiej kategorii.
Pamietam jak u mnie w szkole byl szal na sukienki z nietoperzowymi rekawami ,sciagane u dolu z blyszczacymi aplikacjami w kolorze czarnym z poduszkami na ramionach.Wyprosilam ja u mamy.Kufajke mialam ,getry z koronka tez ale pózniej w latach 90-tych.Byl tez szal na dlugie bluzki z Myszka Miki i do tego szeroki pas,leginsy,to bylo cos.Mialam komplet na lato w wscieklym rózu,bluzka bez rekawów i spodnie z pasem z czarnej gumy.Potem byly jeszcze modne komplety Thaithi-biale bermudy,obowiazkowo z napisem i palma i koszulka w ten desen.Potem w szkole sredniej weszly spodnie piramidy i szarawary.Buty, obowiazkowo szpileczki z metalowym obcasem.W drugiej klasie szkoly sredniej odbilo mi i zaczelam sluchac The Cure,metalu i Depeche Mode.Wtedy ubieralam sie tylko na czarno i mialam fryzure A la Robert Smith.Moim marzeniem byly wtedy glany,ale mama nie chciala o nich slyszec,wiec musialam zadowolic sie monitorami.Do czarnej kurtki lub katany mialam doczepione znaczki typu: pacyfka,make love not war,makowa panienka,czaszka itp.Jaki czlowiek byl wtedy glupi!
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Właściwie prawdziwy fryz na Limahla jest tu: http://www.limahl.com/gallery/galleries ... acket.html
Tamten poprzedni to chyba jakieś późniejsze wcielenie.
Jeśli chodzi o późniejsze czay, to ja w liceum miałam fazę punkową, która jednak nie odzwierciedlała się w stroju z powodu rodziców oraz ograniczeń obiektywnych - finanse i trudność ze zdobyciem akcesoriów - a następnie fazę hipisowską, która już się w stroju odzwierciedlała: koraliki, rzemyki z pacyfą, długie spódnice, wyciągnięte swetry. Jeśli chodzi o muzykę, to zostało mi do dziś coś z każdej fazy. Nawet Limahla wspominam z łezką w oku, a Shakin' Stevensa to już w ogóle...
Tamten poprzedni to chyba jakieś późniejsze wcielenie.
Jeśli chodzi o późniejsze czay, to ja w liceum miałam fazę punkową, która jednak nie odzwierciedlała się w stroju z powodu rodziców oraz ograniczeń obiektywnych - finanse i trudność ze zdobyciem akcesoriów - a następnie fazę hipisowską, która już się w stroju odzwierciedlała: koraliki, rzemyki z pacyfą, długie spódnice, wyciągnięte swetry. Jeśli chodzi o muzykę, to zostało mi do dziś coś z każdej fazy. Nawet Limahla wspominam z łezką w oku, a Shakin' Stevensa to już w ogóle...
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".
Bardzo lubilam Limahla i Shakin Stevensa,a Madonne ,Sandre,Tiffany,Debbie Gibson i Cindy Lauper po prostu kochalam.No a Joey Tempest z Europe i Thomas Anders to moje pierwsze milosci.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Pamietam, że za czasów mojej podstawówki królowały fryzury "na szwedkę" dla dziewczyn i "na poppersa" dla chłopaków (ideał tej fryzury miał G. Ciechowski, nieco krótsze grzywy mieli np. członkowie Duran Duran czy G. Michael). Włosy rozjaśniano wodą utlenioną. Jeśli chodzi o wspomnienia odzieżowe, to oczywiście getry, buty Relaxy (któż ich wtedy nie miał?), swetry, kurtki z rekawami a la kimono (tzw. nietoperz), tureckie wyszywane kożuszki, dżinsowe katany z seledynowymi wstawkami (gł. takimi mankietami i kołnierzem), spodnie, spódnice - marmurki, czyli z dekatyzowanego dżinsu (pamiętam, że dekatyzacja domowym sposobem polegała na dodaniu do wody jakichś żrących środków - pewnie coś w stylu wybielacza, mój kolega przesadził nieco z tymi środkami i po takim dekatyzowaniu zamiast spodni znalazł w pralce tylko zamek i metalowe napy Z trochę wcześniejszych czasów pamiętam też spódnice i bluzki z pieluchy, też farbowane w domu, no i w ogóle farbowaną garderobę, np. koszulki przewiązywane wcześniej sznurkiem, wtedy zyskiwało się efekt niejednolitego ufarbowania.
Taki brazowy pasek moja mama ma w szafie.Relaksów nie nosilam,mialam za to buty sportowe na rzepy i dmuchane walonki na zime,granatowe i bezowe.Czapke taka sama ,tylko ciemniejsza nosil tata.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Mój brat miał pasek harcerski, a ja białe tenisówki z Czech i nieśmiertelne klapki (niejedną parę rzecz jasna).
Dzięki Robi.
U nas też modne były dekatyzowane spodnie - miałam, a jakże. Modne były też spódnice szyte z szerokich koronek i pieluch tetrowych - tych akurat nie miałam, ale też mnie w tym kierunku nie ciągnęło.
Tak się składa, że moja mama miała dużo znajomości wśród koleżanek w największych sklepach i zawsze chodziłam dobrze ubrana. Dwa razy do roku, najlepszy towar rzucano na dzisiaj powiemy "targi", a kiedyś nazwyało się to jarmarkiem. Oczywiście były tłumy ludzi, kolejki, ale zawsze wracało się z jakimiś fajniejszymi ciuchami.
Dzięki Robi.
U nas też modne były dekatyzowane spodnie - miałam, a jakże. Modne były też spódnice szyte z szerokich koronek i pieluch tetrowych - tych akurat nie miałam, ale też mnie w tym kierunku nie ciągnęło.
Tak się składa, że moja mama miała dużo znajomości wśród koleżanek w największych sklepach i zawsze chodziłam dobrze ubrana. Dwa razy do roku, najlepszy towar rzucano na dzisiaj powiemy "targi", a kiedyś nazwyało się to jarmarkiem. Oczywiście były tłumy ludzi, kolejki, ale zawsze wracało się z jakimiś fajniejszymi ciuchami.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 20 wrz 2007, o 13:49
- Lokalizacja: Białystok
A ja myslalam,ze to bluza od dresu.Te kolorowe wstawki mnie zmylily.To faktycznie chlopiecy fartuszek.Oprócz paska mam jeszcze w spadku po siostrze nóz finke w etui.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Robi to twoje prywatne? Który to ty?
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona