piosenki kolonijne

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Zyrafa
Posty: 93
Rejestracja: 5 kwie 2010, o 04:04

Post autor: Zyrafa » 17 kwie 2010, o 06:58

Dodaje swoje piosenki (wybaczcie prosze brak polskich znakow). Niestety nie wiem nic o ich genezie, wiem tylko, ze je spiewalysmy na koloniach i na podworku (chociaz u mnie mowilo sie "przed blokiem"). :-)

1) Miala 16 lat


Chodzilem do niej, gdy miala roczek,
chodzilem do niej, gdy miala dwa,
a ona miala dwa piekne warkocze,
warkocze, jakich nie widzial swiat.

Ref. Miala 16 lat, byla mloda, kochala swiat.
Miala 16 lat i kochala swiat.

Mowili ludzie: Co robisz, glupi?
Mowili ludzie: Gdzie oczy masz?
A ja widzialem dwa piekne warkocze,
warkocze, jakich nie widzial swiat.

Miala 16 lat, byla mloda, kochala swiat.
Miala 16 lat i kochala swiat.

Raz poszla dziewczyna do ciezkiej pracy,
tam wielkie maszyny wciagnely ja.
Zginela smiercia tragiiczna,
a warkocze razem z nia.

Miala 16 lat, byla mloda, kochala swiat.
Miala 16 lat i kochala swiat.


2) Na koloniach


Gdy na kolonie pojechac chcialam,
to moja mame prosic musialam.
Bo na koloniach fajnie i zdrowo
i mozna zwiedzic i to i owo.
I to i owo, i tu i tam, i tu i tam,
daje wam slowo - przyjemnosc mam, ach mam!

Gdy na kolonie juz zajechalam,
to zaraz namiot z dziura dostalam.
Woda sie leje dziura metrowa
i mi przemoklo i to i owo.
I to i owo, i tu i tam, i tu i tam,
daje wam slowo - przyjemnosc mam, ach mam!

A gdy moj namiot juz naprawiono,
to zaraz lozko z dziura wstawiono,
w nocy wypadlam dziura metrowa
i se potluklam i to i owo.
I to i owo, i tu i tam, i tu i tam,
daje wam slowo - przyjenosc mam, ach mam!

A gdy sie plywac nauczyc chcialam,
to ratownika prosic musialam.
Kazal mi skakac do dolu glowa
i mi zobaczyl i to i owo.
I to i owo, i tu i tam, i tu i tam,
daje wam slowo - przyjemnosc mam, ach mam!

A gdy z kolonii juz przyjechalam,
to kolezankom opowiadalam,
bo na koloniach fajnie i zdrowo
i mozna zwiedzic i to i owo.
I to i owo, i tu i tam, i tu i tam,
daje wam slowo - przyjemnosc mam, ach mam![/b]

Zyrafa
Posty: 93
Rejestracja: 5 kwie 2010, o 04:04

Post autor: Zyrafa » 17 kwie 2010, o 07:05

I jeszcze jedna piosenka, ktora kojarzy mi sie z dziecinstwem. Nie jest co prawda kolonijna, a uczylismy sie jej w szkole na muzyce, chyba w trzeciej klasie. Zawsze chce mi sie plakac na tej piosence. :cry:


Deszcz , jesienny deszcz

Deszcz ,jesienny deszcz
Smutne pieśni gra,
Mokną na nim karabiny,
Hełmy kryje rdza.

Nieś po rosie w dal,
W zapłakany świat,
Przemoczone pod plecakiem
Osiemnaście lat.

Gdzieś daleko stąd
Noc zapada znów,
Ciemna główka twej dziewczyny
Chyli się do snu.

Może właśnie dziś
Patrzy w mroczną mgłę
I modlitwą prosi Boga
By zachował cię.

Deszcz ,jesienny deszcz
Bębni w hełmu stal,
Idziesz, młody żołnierzyku,
Gdzieś w nieznaną dal.

Może jednak Bóg
Da że wrócisz znów,
będziesz tulił ciemną główkę
Miłej twej do snu.

Zyrafa
Posty: 93
Rejestracja: 5 kwie 2010, o 04:04

Post autor: Zyrafa » 17 kwie 2010, o 08:23

I jeszcze jedna mi sie przypomniala, tym razem ludowa:

"Krakowianka"

Jestem sobie Krakowianka
faj duli faj duli faj
mam sukienke po kolanka
faj duli faj duli faj

A fartuszek jeszcze wyzej
faj duli faj duli faj
zeby chlopcow sciagal blizej
faj duli faj duli faj

Kiedy ide do kosciola
faj duli faj duli faj
Chlopcow szumnie dookola
faj duli faj duli faj

Na jednego mrugne oczkiem
faj duli faj duli faj
a drugiego szturchne boczkiem
faj duli faj duli faj

A trzeciemu dam buziaka
faj duli faj duli faj
A czwartemu dam kopniaka
faj duli faj duli faj

Jestem sobie Krakowianka
faj duli faj duli faj
mam fartuszek, nie mam wianka
faj duli faj duli faj!

qulfon
Posty: 1
Rejestracja: 22 cze 2010, o 22:49

Post autor: qulfon » 22 cze 2010, o 23:01

Szukam tekstu piosenek śpiewanych za moich czasów na koloniach(lata 1963-1972) może ktoś pamięta "Zakochany księżyc błąka się po niebie pewnie go coś gnębi .........." dalej nie pamiętam albo coś takiego "Za górami grzmi (? ) ulewa ponury szary wstaje dzień....."gdyby ktoś coś miał to niech pisze .z góry wielkie dzięki.

kamancada1i2
Posty: 1
Rejestracja: 26 cze 2010, o 19:50

Post autor: kamancada1i2 » 26 cze 2010, o 19:58

Tą piosenkę zawsze śpiewam jak jestem na koloni

na koloni życie płynie (2x)
jak staremu po łysinie (2x)

już o siódmej jest pobudka (x2)
potem gimnastyka krótka (x2)

po gimnastyce śniadanie(x2)
głodomory śpieszą na nie(x2)

na śniadanie są parówki(x2)
obgryzione przez półgłówki(x2)

po śniadaniu ani śladu(x2)
a my chcemy już obiadu(x2)

a na obiad same skwarki(x2)
obgryzane przez kucharki(x2)

po obiedzie chwila ciszy(x2)
że aż całe miasto słyszy(x2)
chłopcy ciesze zachowują (x2)
poduszkami bombardują (x2)
a dziewczynki jak aniołki (x2)
połamały wszystkie stołki (x2)

Na kolacje jest kiełbasa(x2)
obgryziona przez grubasa(x2)

Po kolacji jest wycieczka(x2)
Autokarem do łóżeczka(x2)


Nasz kierowca jest bombowy(x2)
Porozjeżdżał wszystkie krowy(x2)

nasza pani jak ta lala(x2)
pod żarówką się opala(x2)

jedną nogę opaliła (x2)
a tej drugiej nie zdążyła
bo żarówka się spaliła

Paul_Julian
Posty: 21
Rejestracja: 12 lut 2010, o 22:11
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Post autor: Paul_Julian » 29 cze 2010, o 22:04

rety, czuję sie jakbyśmy byli kiedyś razem na jednej kolonii! też spiewałem te piosenkę, była hitem! :D Ocywiscie dorabiało sie do tego kolejne zwrotki, często pasujące do aktualnej sytuacji kolonijnej, zwyczajów itd.

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 30 cze 2010, o 12:01

qulfon pisze:Szukam tekstu piosenek "Zakochany księżyc błąka się po niebie pewnie go coś gnębi .........." dalej nie pamiętam albo coś takiego "Za górami grzmi (? ) ulewa ponury szary wstaje dzień....."
"Ksieżyc"

1. Czasem gdy wieczór jest pogodny
Stoję na warcie sam,
Patrzę na księżyc, a księżyc na mnie,
I jakoś smutno nam.

Ref. Zakochany księżyc
Błąka się po niebie,
Pewnie go coś gnębi,
Gnębi tak jak mnie,
Ja mam powód prosty,
Smutno mi bez ciebie,
A księżyc... licho go wie,
Czy on się kocha, czy nie,

2. Często towarzyszy mej doli,
Często odwiedza mnie,
Pewnie on myśli, że mnie coś boli,
I tak współczuje mnie.
Ref. Zakochany księżyc...

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 30 cze 2010, o 12:09

Ja osobiście lubię tę piosenkę (i melodię pamiętam):

W dąbrowy gęstym listowiu a G a G7
Błyska zielona skra C E a
Trzepoce z wiatrem jak
płomień a G a G7
Mundur harcerski nasz C G7 C
Czapka troszeczkę na bakier C G7 a G7
Dusza rogata w niej. C G7 E
Wiatr polny w uszach i ptaki
W pachnących włosach drzew

Tam gdzie
się kończy horyzont
Leży nieznany ląd
Ziemia jest trochę garbata
Więc go nie widać stąd
Kreska przebiega błękitną
Strzępioną pasmem gór
żeglują ku tej granicy,
Białe okręty chmur

Gdzie niskie niebo usypia
Na rosochatych pniach
Gdziekolwiek namiot
rozpinasz
Będzie kraina ta.
Zieleń o zmroku wilgotna
Z niebieską plamką dnia

Cisza jak gwiazda ogromna
W grzywie złocistych traw.

W dąbrowy gęstym listowiu
Błyska zielona skra
Trzepoce płomień zielony
Mundur harcerski nasz.
Czapka troszeczkę na bakier,
Lecz nie poprawiaj jej.
Polny za uchem masz kwiatek,
Duszy rogatej lżej.

Ale nie mogę przypomnieć sobie melodii do piosenki : Zielony mundur

Dawno minął czas twych dziecięcych zabaw
Z krótkich spodni już wyrósł każdy z nas
Chciałbyś jeszcze komuś zrobić jakiś kawał
Lecz coś ci podpowie: ile ty masz lat

Znów pewnie wysłuchasz zbyt długie kazanie
O zdrowiu
, o książkach, pomyśleć strach
O piciu, paleniu
i złym zachowaniu
Pomyślisz, posłuchasz i westchniesz tak:

Ach, jak chciałbym znów
Zielony mundur mieć
I plecak swój

Byłeś jeszcze zuchem, gdy dostałeś mundur
Trochę później plecak, minął czasu szmat
Patrzysz w kącie szafy, cóż to, ale heca
To twój stary mundur, obraz tamtych lat
Gdy szedłeś przed siebie ze swoim plecakiem
Twą drogę
wyznaczał kolorowy szlak
Z przygodą, z piosenką i z czapką na bakier
Odkrywałeś ciągle jakiś nowy świat

Ach, jak chciałbym...

Nie ma na co czekać, nie ma co rozważać
Po co dłużej zwlekać, jaki problem masz
Ty wciąż jesteś młody, to świat się postarzał
Zrozumiesz to wtedy, gdy zatrzymasz czas
I pójdziesz przed siebie ze swoim plecakiem
Twą drogę wyznaczy kolorowy szlak
Z przygodą, z piosenką i z czapką na bakier
Odkrywał wciąż będziesz jakiś nowy świat

Więc dzisiaj znów
Zielony mundur włóż
Na ramię plecak swój i z nami chodź

Paul_Julian
Posty: 21
Rejestracja: 12 lut 2010, o 22:11
Lokalizacja: 3miasto
Kontakt:

Post autor: Paul_Julian » 2 lip 2010, o 23:37

"Zielony mundur" też spiewałem. Chwyty google znalazł :
G e C D
Niestety, dawno nie miałem gitary w łapkach, więc nawet tempa nie pamiętam :( Ale może to cos pomoze. Piosenki harcerskie to wogole calkiem osobna kwestia ...
Żałuję , ze juz troche za pózno, żeby wskoczyć w harcerski mundur, a ze starego ZHP już mało zostało :(

kolonista
Posty: 1
Rejestracja: 13 lip 2010, o 10:39

Post autor: kolonista » 13 lip 2010, o 10:50

Nie wiem czy ktoś pamięta, do melodii z filmu "Ojciec Chrzestny" był tekst po polsku.
Poniżej fragmenty, które zapamiętałem szczątkowo:

Opowiem Wam historię którą znam
o ojcu chrzestnym, który....
...
Ach ojcze mój, dlaczego musisz odejść
w Twoich oczach widzę łzy
...
a w sercu został dziwny smutek i żal

Może ktoś pamięta cały tekst - warto by było przypomnieć dla potomnych.
Pozdrawiam

aszemi
Posty: 1
Rejestracja: 21 lip 2010, o 11:21

Post autor: aszemi » 21 lip 2010, o 11:28

Wracając do piosenki sprzed kilku stron to ja znałam ją tak:

Przez las szeroki przez las dębowy
Biegła dziewczyna pięknej urody
Biegła tak szybko i ........nie pamiętam
Za nią cyganka w szaty odziana

Hej Ty cyganko Ty wróżyć umiesz
Ty mnie na pewno dobrze zrozumiesz
Cyganka siada karty rozkłada
I do dziewczyny tak opowiada

Miałaś Ty chłopca chłopca jednego
Z całego serca kochałaś jego
On Cie nie kochał ona kochał inną
I tej swej innej swe serce dał

dalej też juz nie pamiętam ale było coś o tym że każdy chłopak to chyba wściekły pies lub wredny eh to było tak dawno :wink:

Awatar użytkownika
giraldus
Posty: 116
Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
Lokalizacja: Kaer Morhen

Post autor: giraldus » 25 lip 2010, o 21:01

Nie wiem, czy ja jestem takim ewenementem, ale za moich czasów na koloniach i obozach było dużo weselej, w ostateczności "Płonie ognisko i szumią knieje" czy "Strażnica", ale żadnych dziewczyn z fabryki i piosenek o nienarodzonych dzieciach. Znam te piosenki oczywiście, ale na boga, nie z kolonii! Było wesoło! A już zwłaszcza w autokarze jadącym NA kolonię, bo spowrotem... no, bywało różnie :grin:
I nich mi kochani forumowicze-koloniści nie mówią że nie znają piosenki:

Gdzie strumyk płynie z wolna,
Rozsiewa zioła maj,
Stokrotka rosła polna
A nad nią szumiał gaj.
Stokrotka rosła polna
A nad nią szumiał gaj, zielony gaj.

W tym gaju tak ponuro,
Że aż przeraża mnie,
Ptaszęta tak wysoko,
A mnie samotnej źle.
Ptaszęta tak wysoko,
A mnie samotnej źle, samotnej źle.

Wtem harcerz idzie z wolna:
"Stokrotko, witam Cię,
Twój urok mnie zachwyca,
Czy chcesz być mą, czy nie?"
"Twój urok mnie zachwyca,
Czy chcesz być mą, czy nie, czy nie, czy nie?"

Stokrotka się zgodziła
I poszli w ciemny las,
A harcerz taki gapa,
Że aż w pokrzywy wlazł.
A harcerz taki gapa,
Że aż w pokrzywy wlazł po pas, po pas.

A ona, ona, ona,
Cóż biedna robić ma?
Nad gapą pochylona
I śmieje się cha! cha!
Nad gapą pochylona
I śmieje się cha! cha! cha! cha!

Zwłaszcza dwie ostatnie linijki każdej zwrotki śpiewaliśmy, ile tchu w młodych piersiach starczyło.

Toż to istna ikona PRL-owskich kolonii.
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.

darlink
Posty: 2
Rejestracja: 25 sie 2010, o 22:35

Post autor: darlink » 25 sie 2010, o 23:03

vutik pisze: Druga miała wiele mówiący tytuł "Cóś". Rymów było w niej jak na lekarstwo, a śpiewało się ją sepleniąc:

Do piwnicy schodzi się
Długo i powoli ze strachem
Drewnianymi schodami
Mocno już wyświechtanymi, lecz twardymi.

A w piwnicy straszy "cóś"
Robi bardzo głupie kawały
Od tych głupich kawałów
Mam troszeczkę złą wymowę, jak słyszycie. (...)

Ciekawe, czy tym razem znajdzie się ktoś, kto pamięta te piosenki? :wink:
I jeszcze jedno: gdzie w necie można znaleźć śpiewniki z piosenkami szkolno-kolonijno-obozowo-turystycznymi?
Powiem szczerze, że byłam przekonana że znajdę cały tekst tej piosenki w necie a tu dooopa :neutral: , mój synek strasznie jest nią zafascynowany :razz: :lol: i obiecałam że zaśpiewam mu całą, ale jest problem bo nie pamiętam... więc wyciągam znów na wierzch "cóś". Uzupełnię jeszcze od siebie cd
Raz schodziłem po ciemku, blady ledwo żywy ze strachu (...)
pośliznąłem się że ach , orła wywinąłem że aż strach, klapłem mordą o schody (?) no i z nosa miałem (?)
obudziłem się ze snu, zlany, z jedną ręką w nocniku, w drugiej ręce trzymam cóś , a to cóś tak śmierdzi, tak cholernie śmierdzi... :lol:
HELP HELP HELP :!:

Awatar użytkownika
7zark7
Posty: 126
Rejestracja: 21 sie 2008, o 20:43
Lokalizacja: warszawa

Post autor: 7zark7 » 26 sie 2010, o 11:50

Pod koniec lat 80, na ostatnich moich koloniach w Tomaszkowie, wychowawcą był facet, który uwielbiał piosenki studencko-turystyczne i one zastąpiły te tradycyjne, kolonijne i harcerskie.

Pamiętam, że śpiewaliśmy:
"Hej nie ma rady na to, chodzi wódka za tatą, na przodzie tata drepta a za nim o pół metra tupta sobie półlitra..." (w oryginale, co mogliśmy usłyszeć z jego kaset, śpiewało to jakieś dziecko)

"Piosenka turystyczna powinna w sobie nieść, jakąś prostą, wesołą, a przy okazji niebanalną treść..."

"Luśka Luśka, ach Luśka, ty miałaś imadło w paluszkach..."

"P****olone muchy i komarrry j***ne..." (ale to było śpiewane na mniej oficjalnych spotkaniach niż apel lub ognisko:))


No i cały repertuar wczesnych Wałów Jagiellońskich z Muszką plujką na czele

vutik
Posty: 50
Rejestracja: 24 mar 2007, o 00:29
Lokalizacja: Kraków

Post autor: vutik » 27 sie 2010, o 21:25

darlink pisze:Powiem szczerze, że byłam przekonana że znajdę cały tekst tej piosenki w necie a tu dooopa :neutral: , mój synek strasznie jest nią zafascynowany :razz: :lol: i obiecałam że zaśpiewam mu całą, ale jest problem bo nie pamiętam... więc wyciągam znów na wierzch "cóś"...
Proszę, wchodzę na forum pierwszy raz od chyba pół roku i widzę, że w samą porę? :razz:
Spróbuję, jakieś dwa lata temu odtwarzaliśmy ten tekst z pamięci na naszoklasowym forum. Zaznaczam, że wersja może się trochę różnić, ale wtedy nie było "ctrl+c/ctrl+v":

1.
Do piwnicy schodzi się
Długo i powoli ze strachem
Drewnianymi schodami
Mocno już wyświechtanymi, lecz twardymi.

2.
A w piwnicy straszy "cóś"
Robi bardzo głupie kawały
Od tych głupich kawałów
Mam troszeczkę złą wymowę, jak słyszycie.

3.
Raz po ciemku schodziłem
Czułem, że coś bardzo śmierdzi, lecz
Skąd ja mogłem przypuszczać
Że to "cóś" nawali kupę, i to wielką.

4.
Pośliznąłem się, że ach!
Mordą wyrąbałem, że aż strach!
Trzasłem pyskiem o schody
No i z nosa miałem pędzel dość obrzmiały.

5.
Nabluźniłem na swój los
Oraz na to podłe, głupie "cóś"
Chętnie dałbym jemu w kość
Albo przybił obie nogi do podłogi.

6.
Raz juz byłem, mówię Wam
Z tym cholernym "cósiem" sam na sam
Pogrzebaczem chciałem go
A on napluł mi do oka, no i uciekł.

7.
Obudziłem się ze snu
Zlany potem, z ręką w nocniku
W pełnej garści trzymam "cóś"
A to "cóś" tak bardzo śmierdzi, tak okrutnie...

8.
Człowiekowi takie sny
Spać nie dają, człowiek wstaje zły
Lecz powiadam, mili, Wam
Wy sie też spotkacie z "cósiem", będzie fajnie, tralalala!

ODPOWIEDZ