Mój patent na dzień ,dwa wolne od szkoły to micha mizerii,na to zimny napój i gotowe rozwolnienie.Nie wiem czemu ,ale działało tylko gdy byłam dzieckiem,teraz już nie.80man pisze:Bolący brzuszek i główka to szkolna wymówkaNatuś-77 pisze:
A co robiliście, żeby nie pójść do szkoły? Koleżanka mi powiedziała, że trzeba zjeść surowego ziemniaka, żeby dostać gorączkę Nie podziałało
Po zjedzeniu surowego ziemniaka... to zamiast do łóżka z gorączką... to pół dnia spędził na sedesie
Mój kolega nalewał do wanny wody kładł karton i z całej siły walił... ponoć ręka mu puchła i nie zdatny do pisania!
Tak się kaleczyć
Na mnie też ten specyfik nie działał pewnie dlatego,że mało uszczknęłam.