Zapachy dzieciństwa
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
A pamiętacie taki płyn do kąpieli w szkalnym opakowaniu przypominający szyszkę? Było tego kilka odmian, ale mnie najbardziej utrwalił się zapach leśny Były też kosmetyki z serii Currara bodajże i Gazela, które bardzo ładnie pachniały dezodoranty Derby. Mydełko marki Knight's Castile no i na wszystko woda brzozowa.
I LOVE YOU!wilma pisze:Limara.Elle pisze:Dziewczyny przypomnijcie mi co to była za seria dezodorantów/ wód toaletowych z początku lat 90 - ja lubiłam wodę z turkusową nakrętką (zapach karaibski) w takiej jakby spłaszczonej, wklęsłej trójdzielnej butelce.
Lubiłam tę niebieską.
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=moNzhECEBU8
Chciałam jeszcze napisać o tych flamingach, ale się zawahałam, czy mi się nie pomieszało. Ciekawe, czy można je gdzieś dostać?
Żółtą raz sobie kupiłam, ale niebieską kupowałam kilka razy.
Vice versaElle pisze:I LOVE YOU! Obrazekwilma pisze:Limara.Elle pisze:Dziewczyny przypomnijcie mi co to była za seria dezodorantów/ wód toaletowych z początku lat 90 - ja lubiłam wodę z turkusową nakrętką (zapach karaibski) w takiej jakby spłaszczonej, wklęsłej trójdzielnej butelce.
Lubiłam tę niebieską.
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=moNzhECEBU8
Chciałam jeszcze napisać o tych flamingach, ale się zawahałam, czy mi się nie pomieszało. Ciekawe, czy można je gdzieś dostać?Żółtą raz sobie kupiłam, ale niebieską kupowałam kilka razy.
Niestety już nie produkują,jej i wielu innych,dużo bym dała za Vanilla Fields albo Sky.....
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
uu, ale się temat rozwinął
szkoda ze inetrnet ni poprzenosi zapachów
przypomnieliście mi - zapach piórnika, sali kinowej, zapach kawy z młynka.
jeszcze jeden - zapach papierosów kojarzy się z surowymi wnętrzami budynków, korytarzy i holów charakterystycznymi dla prlu.
na pewno gdzieś tam po drodze zapach bzu, palonego drewna - mam mam regularnie bo pale w piecach u babci. a właśnie jeszcze jeden obrazek:
zima zgaszone światło, w piecu huczy i pachnie a w tv "Potop"
zapach klatki schodowej z wyrobionymi prze lata schodami w starej kamienicy z zapachem charakterystycznej stęchlizny dla takich domów, kiedy się szło do prababci
szkoda ze inetrnet ni poprzenosi zapachów
przypomnieliście mi - zapach piórnika, sali kinowej, zapach kawy z młynka.
jeszcze jeden - zapach papierosów kojarzy się z surowymi wnętrzami budynków, korytarzy i holów charakterystycznymi dla prlu.
na pewno gdzieś tam po drodze zapach bzu, palonego drewna - mam mam regularnie bo pale w piecach u babci. a właśnie jeszcze jeden obrazek:
zima zgaszone światło, w piecu huczy i pachnie a w tv "Potop"
zapach klatki schodowej z wyrobionymi prze lata schodami w starej kamienicy z zapachem charakterystycznej stęchlizny dla takich domów, kiedy się szło do prababci
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Obawiam się, że ten dzisiejszy gaz jest mniej wonny niż dawniej .
A mnie się jeszcze przypomniał jeden zapach: zapach wieczoru na wsi, kiedy po upalnym dniu robi się chłodniej, pachną kwiaty, krowy wracają z pastwiska i wszystko daje taki specyficzny zapach. No i jeszcze jedno: zapach domu, a raczej domów - niektóre domy są bezzapachowe ewentualnie zapach jest bardzo dyskretny, ale w innych panuje intensywna woń, zazwyczaj w każdym inna. Pamiętam te zapachy z domów moich koleżanek czy znajomych, dzisiaj takie zapachy spotykam w (a raczej na) niektórych zeszytach
A mnie się jeszcze przypomniał jeden zapach: zapach wieczoru na wsi, kiedy po upalnym dniu robi się chłodniej, pachną kwiaty, krowy wracają z pastwiska i wszystko daje taki specyficzny zapach. No i jeszcze jedno: zapach domu, a raczej domów - niektóre domy są bezzapachowe ewentualnie zapach jest bardzo dyskretny, ale w innych panuje intensywna woń, zazwyczaj w każdym inna. Pamiętam te zapachy z domów moich koleżanek czy znajomych, dzisiaj takie zapachy spotykam w (a raczej na) niektórych zeszytach
Wiedziałam, wiedziałam! Że będzie mowa o krowach.juka pisze:Obawiam się, że ten dzisiejszy gaz jest mniej wonny niż dawniej .
A mnie się jeszcze przypomniał jeden zapach: zapach wieczoru na wsi, kiedy po upalnym dniu robi się chłodniej, pachną kwiaty, krowy wracają z pastwiska i wszystko daje taki specyficzny zapach. No i jeszcze jedno: zapach domu, a raczej domów - niektóre domy są bezzapachowe ewentualnie zapach jest bardzo dyskretny, ale w innych panuje intensywna woń, zazwyczaj w każdym inna. Pamiętam te zapachy z domów moich koleżanek czy znajomych, dzisiaj takie zapachy spotykam w (a raczej na) niektórych zeszytach
Kiedyś spędzałam wakacje ze stryjeczną siostrą u jej cioci na wsi. Szłyśmy, a tam pełno było krowich placków. Pomyślałam, że skoro niektóre są już zasuszone, to nic mi nie grozi, więc stąpnęłam na taki. Jaki było moje zdziwienie i rozpacz jednocześnie, kiedy noga zanurzyła mi się w tym po kostkę, a po wyciągnięciu była ciemnozielona. Mój klapek został wewnątrz placka i trzeba go było patykiem wyciągać. Oczywiście nie powiedziałam, że zrobiłam to specjalnie.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
dokładnie o czymś takim piszęjuka pisze:A mnie się jeszcze przypomniał jeden zapach: zapach wieczoru na wsi, kiedy po upalnym dniu robi się chłodniej, pachną kwiaty, krowy wracają z pastwiska i wszystko daje taki specyficzny zapach. No i jeszcze jedno: zapach domu, a raczej domów - niektóre domy są bezzapachowe ewentualnie zapach jest bardzo dyskretny, ale w innych panuje intensywna woń, zazwyczaj w każdym inna. Pamiętam te zapachy z domów moich koleżanek czy znajomych,
Elle
Elle pisze:Wiedziałam, wiedziałam! Że będzie mowa o krowach.juka pisze:Obawiam się, że ten dzisiejszy gaz jest mniej wonny niż dawniej .
A mnie się jeszcze przypomniał jeden zapach: zapach wieczoru na wsi, kiedy po upalnym dniu robi się chłodniej, pachną kwiaty, krowy wracają z pastwiska i wszystko daje taki specyficzny zapach. No i jeszcze jedno: zapach domu, a raczej domów - niektóre domy są bezzapachowe ewentualnie zapach jest bardzo dyskretny, ale w innych panuje intensywna woń, zazwyczaj w każdym inna. Pamiętam te zapachy z domów moich koleżanek czy znajomych, dzisiaj takie zapachy spotykam w (a raczej na) niektórych zeszytach
Kiedyś spędzałam wakacje ze stryjeczną siostrą u jej cioci na wsi. Szłyśmy, a tam pełno było krowich placków. Pomyślałam, że skoro niektóre są już zasuszone, to nic mi nie grozi, więc stąpnęłam na taki. Jaki było moje zdziwienie i rozpacz jednocześnie, kiedy noga zanurzyła mi się w tym po kostkę, a po wyciągnięciu była ciemnozielona. Mój klapek został wewnątrz placka i trzeba go było patykiem wyciągać. Oczywiście nie powiedziałam, że zrobiłam to specjalnie.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
ja pamiętam charakterystyczny zapach w kuchni u mojej cioci (a właściwie dwóch, tylko jedna przyszywana), co mieszkały w tej samej kamienicy (ale na różnych piętrach) Taki jakby wymieszany. Woń gotowanych ziemniaków pomieszana z jeszcze czymś. Potem moja rodzina zamieniła się z jedną ciocią na mieszkania i po remoncie kuchni zapach zniknął. Pamiętam tez zapach ogrodu, taki jakby poziomkowy, jaki był w niewielkim ogródku przy moim domu. Zapachów ogólnie dużo pamiętam.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45