Autografy

[gumisio]

Zapewne w dzieciństwie niektórzy bawili się w łowców lub zbieraczy autografów.
Niektórym zapewne zostało to do dzisiaj albo niektórzy mają jakieś pamiątki z tamtych czasów.
Pochwalcie się swoimi najcenniejszymi zbiorami ?
Jak zdobywaliście adresy, jak pisaliście listy ?

[gumisio]

To może ja zacznę pierwszy ....
Pierwszym moim autografem był autograf Christophera Lamberta.
Pamiętam, że Świat Młodych drukował we wtorkowych numerach
"Gwiazdozbioru" portrety aktorów i adresy ich agencji.
Napisałem do niego - po angielsku wtedy pomógł mi mój prywatny
nauczyciel angielskiego i otrzymałem po 2 miesiącach duże zdjęcie
z autografem ..

[Elle]

Napisałam do reprezentacji Niemiec w piłce nożnej, po Mistrzostwach we Włoszech, które wygrali. Dostałam zdjęcia piłkarzy, o których prosiłam z "autografami" (autopenem), zdjęcie całej reprezentacji, znaczek reprezentacji - nalepkę.

Napisałam też do reprezentacji USA Dostałam duży plakat i haftowaną plakietkę, bardzo dobrej jakości, którą przyszyłam sobie do dżinsowej bluzy, co wyglądało bardzo fajnie. Wszyscy myśleli, że to oryginalna amerykańska bluza.

Z serialu "Santa Barbara" napisałam do mojej ulubionej pary: Masona i Mary. Do Masona (Lane Davis) nawet 2, czy 3 razy i nic.
Od Mary (Harley Kozak) dostałam "autograf", a może autograf (muszę odnaleźć) dostałam odpowiedź chyba po 2 latach. Już nawet zdążyłam zapomnieć, że wysłałam list.

No i Modern Talking (po reaktywacji). Też przysłali "autografy"

No wszystko z dawniejszych czasów. Mam kilka współczesnych autografów, ale to chyba ma związku z nostalgią.

[mutant]

Z serialu "Santa Barbara" napisałam do mojej ulubionej pary: Masona i Mary. Do Masona (Lane Davis) nawet 2, czy 3 razy i nic.

Ja też byłam fanką Masona I Mary, a po jej nieszczęśliwym zgonie - Julii. Autografów nie zbierałam.

[Elle]

Ja po śmierci Mary byłam tak zła i smutna , że odechciało mi się oglądać serial, zresztą on w naszej telewizji nie szedł po tym długo.

[mutant]

Toteż oglądałam na RTL-u i mimo słabej znajomości niemieckiego nawet coś kumałam, pewnie z racji łatwych dialogów typu: "Czy to ja jestem ojcem twojego dziecka"? Ale z czasem serial zrobił się kompletnie idiotyczny, powymieniali ful aktorów i naprawdę trudno było dalej to oglądać.

[gumisio]

No wiecie - "Santa Barbara" miała sporo odcinków. Niektórzy aktorzy odeszli,
i trzeba było zastąpić innych.

Kolejnym moim autografem był autograf od śp. Bronisława Pawlika.
Z tym małym wyjątkiem, że był to list w którym Pan Pawlik pouczał mnie
jak należy pisać do aktórów. Ja potem jego uwagi wziąłem do serca
i szło jak po maśle
Głupi byłem że ten list wywaliłem do kosza - zostawiłem sam autograf.

Innym moim autografem jest zdjęcie z dedykacją od samego Mieczysława Czechowicza.
To było jednak za jego życia ... Teraz to cenna pamiątka.

[Elle]

Jej, Gumisiu napisz, co było w tym liście. To jest ciekawsze od autografu.

[gumisio]

Elle ... szczerze mówiąc wszystkiego nie pamiętam ...
Jednak pamiętam że wysłałem Panu Pawlikowi list na jakiejś wyrwanej kartce od zeszytu.
Ten napisał mi - to pamiętam ... cyt "Kto to wysyła na takim papierze list ... fe "
Dalej mi napisał żeby pisać do vipów na białej kartce - najlepiej na papierze formatu A4,
załączać zdjęcie i zaadresowaną kopertę do siebie ...
Reszty listu nie pamiętam ale po tej lekcji szło zupełnie inaczej ....

Do aktorów wysyłałem listy pod ich adresy domowe które były zamieszczone
w pewnej książce "Kto jest kim w Polsce 1984 roku" Wtedy nie obowiązywała
ochrona danych osobowych .... i oprócz adresów były również i telefony ....
Książkę tą można nabyć jeszcze na allegro za grosze ... ale nie gwarantuję
już czy te adresy są aktualne.

Powiem jeszcze coś - kiedy wracałem z mojego pierwszego wywiadu przeprowadzonego
do strony o polskim dubbingu od Pana Mieczysława Gajdy to na jednej z ulic szedłem
za Panem Pawlikiem. Żałuję tylko, że nie miałem odwagi zatrzymać go i podziękować
za list oraz z nim porozmawiać. Byłem pewnie i tak mocno zdenerwowany po tym
wywiadzie i nie miałem już siły. Jak się okazało był to ostatni raz kiedy widziałem
Pana Pawlika .

[Robi]

A ja mialem( i chyba nadal gdzies mam )tylko autograf ze zdjeciem Sobieslawa Zasady

[gumisio]

Autografów ciąg dalszy ... Marian Kociniak - zdjęcie z autografem, Marek Walczewski - autograf z karykaturą

[Elle]

Elle ... szczerze mówiąc wszystkiego nie pamiętam ...
Jednak pamiętam że wysłałem Panu Pawlikowi list na jakiejś wyrwanej kartce od zeszytu.
Ten napisał mi - to pamiętam ... cyt "Kto to wysyła na takim papierze list ... fe "

Do aktorów wysyłałem listy pod ich adresy domowe które były zamieszczone
w pewnej książce "Kto jest kim w Polsce 1984 roku" Wtedy nie obowiązywała
ochrona danych osobowych .... i oprócz adresów były również i telefony ....

Powiem jeszcze coś - kiedy wracałem z mojego pierwszego wywiadu przeprowadzonego
do strony o polskim dubbingu od Pana Mieczysława Gajdy to na jednej z ulic szedłem
za Panem Pawlikiem. Żałuję tylko, że nie miałem odwagi zatrzymać go i podziękować
za list oraz z nim porozmawiać. Byłem pewnie i tak mocno zdenerwowany po tym
wywiadzie i nie miałem już siły. Jak się okazało był to ostatni raz kiedy widziałem
Pana Pawlika .

ad 1. Urocze i takie w starym stylu.
ad 2. Dziwne, że było coś takiego. Mimo, że dawna epoka, ale zawsze jednak to osoby publiczne.
ad 3. Tak, to są takie chwile, że krępujemy się coś zrobić, a potem żałujemy całe życie.

[gumisio]

Elle - ta książka jest do kupienia na allegro
http://allegro.pl/kto-jest-kim-w-polsce ... 99012.html

[80man]

O ja jaki ciekawy wątek! To może i ja sie pochwalę? Autografy zbieram od początku lat 90' w swojej kolekcji mam ich ponad, około, dopiero 2000 podpisów! Wszystkie autografy zdobyłem osobiście i jakieś 97% są z dedykacją dla mnie! Zbieram je wszędzie, jeźdżę w najdalsze zakątki kraju i Europy! Każdy podpis jest dla mnie szczególny wiec ich nie dzielę na te lepsze i najlepsze! W swojej kolekcji posiadam klikaset "perełek" z każdym podpisem wiąże sie jakaś historia miłe lub mniej miłe spotkanie. Ale jest jeden wyjątkowy zdobyty w zeszłym roku przed świętami Bożego Narodzenia w Warszawie! Umówiłem sie telefonicznie na prywatne spotkanie z panem Augustem Kowalczykiem aktorem! Ale bardziej dla mnie znaczący jest fakt że to człowiek który przeżył Holocaust i uciekł z transportu z Auschwitz! Mimo wieku, to wciąż żywa legenda wielki szacunek mam dla takich ludzi dzięki nim mam swoją pasję, mogę podróżować, zwiedzać! W roku 2000 zacząłem też zabawę w robiebienie sobie zdjęć (ponad 1000) z "wielkimi tego świata". To jest taka pasja w której zawsze coś nowego przybywa. Najwiekszą frajdę sprawia mi odnalezienie dotarcie do zapomnianych aktorów, sportowców, artystów spotkanie się z nimi i wspólne wspominanie odległych już czasów ( w kolejce czeka pan Kalenik filmowy Zbyszko z Bogdańca)!

ps. Gumiś podpisu pana Pawlika i Walczewskiego ci zazdroszczę.

[Elle]

80man - może kilka autografów sfotografujesz i wkleisz?