I słynne hasło "Giertych do wora a wór do jeziora" Nie żebym był jego zwolennikiem, ale uważam iż szkoła to nie miejsce na rewię i pokaz modyZbrozło pisze:Z początku szkoły pamiętam cholerne juniorki, sztywne i niewygodne. Strasznie było mi w nich ciepło, więc na lekcjach ściągałem je ze stóp i siedziałem w skarpetkach. Było dużo śmiechu jak pani wywołała mnie nagle do tablicy. Pamiętam też granatowy mundurko-fartuszek. Był duży problem ze zdobyciem go (jak to w czasach kryzysu), więc mama jako krawcowa przerobiła mi go z dziewczyńskiego. Nikt nie kwękał, że trzeba było nosić coś takiego a kilka lat temu było z tego powodu wielkie halo.
Witaj szkoło!
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Re: Witaj szkoło!
Re: Witaj szkoło!
Błąd Giertycha polegał na tym, że kazał wbić w mundurki i dzieci z podstawówki i gimnazjalistów. Dla nastolatków z gimnazjum mundurki to było "UFO". Gdyby nakaz poszedł dla dzieci (1-3 klasa), to te dzieci byłyby do mundurków przyzwyczajone (tak jak my kiedyś) i nie byłoby (przynajmniej o takim nasileniu) problemów w gimnazjum.
Re: Witaj szkoło!
U mnie tak się złożyło, że 1.września który miałem spędzić na rozpoczęciu roku 1 klasy - spędziłem wracając z wczasów (z deko nam "się opóźniły"), więc moim pierwszym dniem był 2.września - czyli już normalne lekcje. Bardzo się zestresowałem, gdy pani kazała nam narysować rozpoczęcie roku - ja z racji tego, że na rozpoczęciu nie byłem a jeszcze na dodatek nie miałem bloku rysunkowego (mamie nie udało się dostać) prawie się rozpłakałem, ale miła pani powiedziała, żebym narysował "dzień dzisiejszy" w zeszycie. I już było OK.
Re: Witaj szkoło!
Tak nawiązując do rysowania w pierwszych dniach podstawówki - przypomniała mi się historyjka z moim młodszym bratem. Brat pokazuje zeszyt z rysunkiem i mówi, że trzeba było narysować zwierzę, które ma w nazwie literę "o". Patrzę a tam taki niezgrabny, brązowy stwór na czterech nogach.
-Dlaczego ten koń jest taki garbaty?
-Bo to nie koń tylko "wielbłond".
-Dlaczego ten koń jest taki garbaty?
-Bo to nie koń tylko "wielbłond".
Re: Witaj szkoło!
Zbrozło pisze:Tak nawiązując do rysowania w pierwszych dniach podstawówki - przypomniała mi się historyjka z moim młodszym bratem. Brat pokazuje zeszyt z rysunkiem i mówi, że trzeba było narysować zwierzę, które ma w nazwie literę "o". Patrzę a tam taki niezgrabny, brązowy stwór na czterech nogach.
-Dlaczego ten koń jest taki garbaty?
-Bo to nie koń tylko "wielbłond".
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Witaj szkoło!
moja koleżanka napis na zeszycie "witaj szkoło" przerobiła na "witajcie wakacje"