Doctor_Who pisze:biały_delfin pisze: w wielu wypowiedziach powtarzało się, że ludzie będą o wiele bizej siebie - i spełniło się
Moim zdaniem ludzie dziś wcale nie są bliżej siebie, a wręcz przeciwnie. Każdy żyje w swoim świecie, a różne fejsbuki, twittery i inne tego typu wynalazki stwarzają bliskość tylko powierzchowną. Kiedyś liczyło się bardziej międzyludzkie uczucie, a jeden list napisany z serca choć szedł tydzień bardziej zacieśniał więzy niż tuzin ''komciów'' i ''lajków''
.
hm, co do fb to rzeczywiście - w serialu South Park było fajnie podchwycone że była rywalizacja, żeby mieć jak najwięcej "przyjaciół". na nk często dodawały ciebie do znajomych osoby, z których nie miały nic z tobą wspólnego.
wiadomo że internet nie zastąpi przyjaźni (chociażby nie pokłócisz się z kimś) to jeszcze stwarza różne niebezpieczeństwa.
sam często psioczę, bo wolałbym porozmawiać z przyjaciółmi (rzeczywistymi , nie wirtualnymi) bezpośrednio, niż przez mejla albo komórkę.
z drugiej strony fb czy internet to potężne narzędzie, można rozpowszechnić informacje czy idee. mogłem poznać i porozmawiać - chociażby na naszym forum - ciekawych ludzi, mają coś do powiedzenia, system wartości
pomaga też niepełnosprawnym, które bez netu nie miały by w ogóle kontaktu z drugim człowiekiem.
ja sam mogłem kontaktować się i porozmawiać z siostrą przez skypea kiedy była na drugim końcu świata - Australi.
albo kuzyn z Niemiec mógł po latach nawiązać kontakt z nami (pomijam, że było to możliwe bo runął komunizm i żelazna kurtyna).
moglem odnaleźć i mejlować z koleżanką z piaskownicy - nostalgicznych czasów.