Gry planszowe
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Dzięki wielkie - rzeczywiście chodzi o Bazar. Kameleona nie pamiętam. Przy okazji podziękowań zamieszczam link do zasad gry Bruce Lee (tej publikowanej w piśmie Świat Młodych) - zasady zeskanował znajomy i zamieścił na blogu: http://gryfabularne.blogspot.com/2010/0 ... e-lee.html
Niestety jak sam pisze nie był wstanie odnaleźć planszy do tej gry.
Niestety jak sam pisze nie był wstanie odnaleźć planszy do tej gry.
Co do Gwiezdnego Kupca - polecam zajrzeć tu:
http://sharpsharkgames.blogspot.com/201 ... -3000.html
Wersja polska jest praktycznie gotowa, tylko twórca ciągle jeszcze testuje i poprawia
http://sharpsharkgames.blogspot.com/201 ... -3000.html
Wersja polska jest praktycznie gotowa, tylko twórca ciągle jeszcze testuje i poprawia
Gra planszowa "Bruce-Lee" była dostępna gdzieś na przełomie 89/90 (w przybliżeniu) w wersji "komercyjnej", sklepowej - nie pamiętam już czy zasady były przeniesione z wersji "ŚM" czy jakieś inne.Neurocide pisze:Dzięki wielkie - rzeczywiście chodzi o Bazar. Kameleona nie pamiętam. Przy okazji podziękowań zamieszczam link do zasad gry Bruce Lee (tej publikowanej w piśmie Świat Młodych) - zasady zeskanował znajomy i zamieścił na blogu: http://gryfabularne.blogspot.com/2010/0 ... e-lee.html
Niestety jak sam pisze nie był wstanie odnaleźć planszy do tej gry.
Z takiego wysypu planszówek jaki wtedy miał miejsce pamiętam "Komandosów" (bardzo fajna gra, rozgrywała się na wyspie podzielonej na kwadraty, dalekie echa to pewnie komputerowa "Jagged Allience"), "Batman" - na fali popularności filmu Tima Burtona - ale gra była zwykłą, "ordynarną" planszówką wyścigową (czyli kto pierwszy dojdzie do mety), "Ratuj swoje miasto", "Monstrum" (?) etc.
"Gwiezdny Kupiec" - miałem to, ale z uwagi, że mój brat był mały, zasady skomplikowane a kumple nie palili się do gry - nigdy w to nie zagrałem.
Z "Encore" miałem też "Labirynt Śmierci" - http://gryfabularne.blogspot.com/2009/0 ... irynt.html takie prawie RPG z losowym tworzeniem lochów, "Odkrywcy nowych światów" - gra eksploracyjna i "Wojna o Pierścień" - planszówka na podstawie trylogii Tolkiena. "Wojna..." była grą dość skomplikowaną, miała dwa trypy gry - uproszczony, w którym gracze sterowali tylko Drużyną Pierścienia oraz Nazgulami i pełną - gdzie komenderowało się całymi armiami. No i fajna była ta olbrzymia plansza z mapą Śródziemia. Dla gier wydawanych przez "Encore" charakterystyczne były te malutkie tekturowe żetoniki, które ciągle się gdzieś gubiły.
"Sfera" - robiła gry bardzo ładnie wydane i dość pomysłowe - ja miałem "Przekleństwo mumii", gdzie z tektury składało się planszę przedstawiającą piramidę (3 piętra) i można było grać samemu. Ta firma o ile się nie myle wydała jedną z najfajniejszych planszówek w Polsce - "Magię i Miecz" (polska konwersja gry "Talisman") oraz dodatki do niej. W "M&M" graliśmy z kolegami na studiach i świetnie się bawiliśmy.
No i "Eurobiznes" i cała masa jego klonów. Z ciekawszych pamiętam "Monopol" - wierna kopia oryginalnego "Monopoly", nawet kolory plansz i kart były identyczne jak w wersji oryginalnej, "Fortuna" - w realiach Warszawy z lat dwudziestych - bardzo udana, "Cosmic Biznes" - ktos już o niej wspominał i "Football Biznes" (czy podobnie) - gdzie kupowąło się drużyny piłkarskie etc. Swoją droga tych "biznesów" to troche było...
Dalekim krewnym tych gier był "Makler Giełdowy" - mój kolega miał tą grę, ale nigdy nie graliśmy, prawdopodbnie była to jakaś symulacja działania rynku i giełdy.
"Detektyw" - polska kopia znanej gry "Cluedo". Szukało się przestępcy, plansza przedstawiała plan mieszkania.
Z babcią natomiast do bólu graliśmy w "chińczyka" - nasza wersja miała plastikową planszę z dwiema kostkami w środku przykrytymi przeźroczystą kopułką - po wciśnięciu tej kopułki, kostki podskakiwały i wyrzucał się wynik
Re:
Właśnie ją zamieściłeś na pierwszym zdjęciu, wielkie dzięki . Gdybyś jeszcze w cudowny sposób otworzył to pudełko i pokazał wnetrze, czyli planszę...Robi pisze:A to byla gra planszowa czy cos w stylu pilkarzykow ?juka pisze: PS. Gdybyś jeszcze znalazł grę pt. "Ćwiczenia gimnastyczne", to będę dozgonnie wdzięczna. .
A moze jest gdzies na wczesniejszych stronach?
PS. Coś dzisiaj robicie mi miłe niespodzianki, najpierw ktoś niespodziewanie odpowiedział na mojego posta sprzed 3 lat i znalazł film o Lapończyku, o który pytałam, teraz Robi znajduje tę grę, o której pisałam 2 lata temu . Nie pamiętam, czego szukałam rok temu, ale chyba jeszcze posiedzę tu dzisiaj, może ktoś się odezwie .
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Gry planszowe
Skoro wymieniane są tutaj oprócz tych najstarszych hitów relatywnie świeższe produkcje (Eurobusiness), to chciałbym nadmienić, że miło wspominam jeszcze słynną ''Czerwoną rtęć''. Była to gra szpiegowska, w której kierowało się agentami czterech stron - CIA, KGB, Mossadu i Dżihadu, a celem było wykradzenie i dostarczenie do bazy tytułowego pierwiastka.
Całość psuło niestety niechlujne wykonanie - podłoże było okropnie śliskie i odsłonić pojedynczy element korytarza lub pokoju, nie burząc wszystkiego wokół to była nie lada sztuka, gra przez to doprowadzała do szewskiej pasji, ale zabawa była przednia. Tajnymi postaciami, które można było znaleźć byli również sam James Bond i terrorysta Carlos.
Całość psuło niestety niechlujne wykonanie - podłoże było okropnie śliskie i odsłonić pojedynczy element korytarza lub pokoju, nie burząc wszystkiego wokół to była nie lada sztuka, gra przez to doprowadzała do szewskiej pasji, ale zabawa była przednia. Tajnymi postaciami, które można było znaleźć byli również sam James Bond i terrorysta Carlos.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: Gry planszowe
Ja pamiętam grę "zgaduj zgadula" była to plansza z różnymi obrazkami, rzucało się dwoma kostkami (jedna kostka tradycyjna, druga z kolorami). Obrazek który się wylosowało musieliśmy opisać na swój sposób, a przeciwnik musiał zgadnąć to co opisujemy!
A druga grę która bardzo lubiłem, była, "klasówka".
Oprócz tych grało się również: Chińczyka, wilk i owca, eurobiznes.
A druga grę która bardzo lubiłem, była, "klasówka".
Oprócz tych grało się również: Chińczyka, wilk i owca, eurobiznes.
Re: Zabawki
Co prawda to gra, ale bardzo ją lubiłam.
Pamiętacie?
https://www.google.pl/search?q=mastermi ... B220%3B234
Pamiętacie?
https://www.google.pl/search?q=mastermi ... B220%3B234
Re: Gry planszowe
Ja pamiętam grę w zbieranie grzybów. Była plansza, w którą powkładane były grzybki i rzucało się kostką. Brązowe grzyby były jadalne, a czerwone trujące ( był też jeden gryzbek żółty, chyba symbolizujący kurkę) i kiedy trafiło się na trującego, to trzeba było się cofnąć, czy jakoś tak, juz nie pamiętam dokładnie tych zasad.
Re: Gry planszowe
W tym temacie jest chyba zdjecie gry Grzybobranieqba83 pisze:Ja pamiętam grę w zbieranie grzybów. Była plansza, w którą powkładane były grzybki i rzucało się kostką. .
Re: Gry planszowe
Jesli chodzi o grzybobranie, to moja córka dostała tą grę teraz od Gwiazdora. Grzybobranie z Kubusiem Puchatkiem i ta gra składa się z dwóch "kondygnacji"
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Gry planszowe
Ja ostatnio byłem na takim fajnym wyjeździe, gdzie graliśmy w współczesne gry planszowe - Pędzące żółwie, robaki i Scrable
Re: Gry planszowe
Eurobusiness ten stary nadal jest w sklepach tańszy niż oryginalny- a zabawa taka sama
Szukasz prezentu ? Sprawdź najnowszą Rossmann gazetkę