Miasteczko Twin Peaks

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Doctor_Who » 29 cze 2017, o 20:50

Fałszywa tożsamość niejakiego Dougiego Jonesa została przypuszczalnie spreparowana przez Złego Coopera, który chciał w ten sposób oszukać mieszkańców Czarnej Chaty i zabezpieczyć się przed powrotem do niej. Udało się – dobry Cooper wychodząc z Chaty nie zamienił się ze złym Cooperem tylko z Dougiem (przy okazji przypłacił to amnezją i zachowuje się nieco jak upośledzony, ale mam nadzieję, że w końcu się mu poprawi).

Wreszcie objawiła się tajemnicza sekretarka Coopera Diane, która okazała się nader opryskliwą niewiastą - choć być może to lata przeżyte po zaginięciu Coopera tak ją zmieniły – pomaga Gordonowi w zidentyfikowaniu złego Coopera.

Nowe odcinki dorzucają kolejne elementy układanki do świata Twin Peaks, choć jednocześnie mnożą przy tym pytania – w najnowszym odcinku prawdopodobnie widać było narodziny BOBa (wklejony Silva), co miało związek z pierwszym amerykańskim nuklearnym testem w Nowym Meksyku.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że użyto kompozycji Pendereckiego Tren ofiarom Hiroszimy.

Nie bardzo chcę streszczać fabuły nowych odcinków, bo pewnie jeszcze nie wszyscy widzieli. Ale widać wyraźnie, że nowy sezon jest bardziej autorskim projektem Lyncha i mam on więcej swobody artystycznej. Przez co jest jeszcze dziwniej niż w oryginalnej serii, a momentami nawet zbliża się do poziomu Głowy do wycierania – dla mnie ok. ale jak ktoś znał tylko Twin Peaks bez znajomości innych dzieł i estetyki Lyncha może przeżyć lekki szok przy oglądaniu nowej serii.

Nie wiem już dokąd prowadzi ta królicza nora, ale lubię zjeżdżać nią na złamanie karku.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

qba83
Posty: 620
Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: qba83 » 26 lip 2017, o 06:03

Obejrzałem jak dotąd wszystkie odcinki nowego sezonu. Mi się podoba, choć sceny się niekiedy dłużą. Rzeczywiście bardzo krwawo (tulipany z głów),i więcej metafizyki. Richard Horne, syn Audrey i prawdopodobnie złego Coopera to kanalia zepsuta do szpiku kości, tej postaci się wręcz nienawidzi, jest gorszy niż Windom Earle, Leo Johnson i Bracia Renault. Myślę że kluczową postacią może być szef Dougiego Jonesa.

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Doctor_Who » 10 sie 2017, o 09:42

qba83 pisze:Podobno postać BOBa pojawi się w kontynuacji i krążą pogłoski, że ma się w niego wcielić Frank Collison, czyli Horacy z dr Quinn.
W plotkach jak się okazuje jest ziarno prawdy, ów aktor pojawił się w najnowszym odcinku, ale w zupełnie innej roli.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

qba83
Posty: 620
Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: qba83 » 10 sie 2017, o 10:45

Doctor_Who pisze:
qba83 pisze:Podobno postać BOBa pojawi się w kontynuacji i krążą pogłoski, że ma się w niego wcielić Frank Collison, czyli Horacy z dr Quinn.
W plotkach jak się okazuje jest ziarno prawdy, ów aktor pojawił się w najnowszym odcinku, ale w zupełnie innej roli.
Tak rzeczywiście był, a jeden z aktorów w tej scenie bardzo przypominał fizycznie BOBa. Wróciła Audrey. Dziwne, że mająca powodzenie u przystojnych facetów związała się z brzydkim i łysym karłem bez szyi. Kwestia tajemniczego dźwięku w gabinecie Horna - ten sam dźwięk wydała fujarka w którą dmuchał Carl.

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Doctor_Who » 10 sie 2017, o 14:16

Dziwne, że mająca powodzenie u przystojnych facetów związała się z brzydkim i łysym karłem bez szyi.
Raczej na pewno nie było to małżeństwo z miłości, w zeszłym odcinku mówili coś o kontrakcie, jaki zawarli, ciekawe czy będzie ten wątek popchnięty dalej. Liczyłem na większą rolę Lelanda, ale pojawił się na razie tylko raz, w drugim odcinku, kiedy Cooper go spotkał na drodze do wyjścia z Chaty, może jeszcze go zobaczymy.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

qba83
Posty: 620
Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: qba83 » 10 sie 2017, o 14:49

No właśnie, dziwne, że tylko ta jedna scena z Lelandem była. Postać Lelanda mogłaby sporo namieszać. Dużo było za to Sarah, obecnie samotnej i nawiedzonej alkoholiczki.

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Doctor_Who » 16 sie 2017, o 21:28

I jak pokazał ostatni odcinek, również do niej coś się z "tamtej strony" przypałętało (scena ze zdejmowaniem twarzy była jedną z najbardziej niepokojących w nowej serii), choć ślady tego było widać już wcześniej (dziwne dźwięki w domu, w którym mieszkała sama), a nawet w końcówce oryginalnej serii, kiedy przekazywała Briggsowi wiadomość głosem Windoma Earle'a.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

qba83
Posty: 620
Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: qba83 » 18 sie 2017, o 01:57

Doctor_Who pisze:I jak pokazał ostatni odcinek, również do niej coś się z "tamtej strony" przypałętało (scena ze zdejmowaniem twarzy była jedną z najbardziej niepokojących w nowej serii), choć ślady tego było widać już wcześniej (dziwne dźwięki w domu, w którym mieszkała sama), a nawet w końcówce oryginalnej serii, kiedy przekazywała Briggsowi wiadomość głosem Windoma Earle'a.
niezła ta scena w barze, jak dla mnie podobna w wymowie do słynnej sceny zabicia Maddy przez Lelanda opętanego przez BOBa i to przemienianie się. Sarah nie dość że w nowy sezonie wygląda jak BOB, to jeszcze prawdopodobnie ma go w sobie. Według niektórych teorii sprawa ta wyjaśniona była w 8 odcinku - ten kosmita - ropucha ze skrzydłami wchodzi do ust śpiącej dziewczynce. Tą dziewczynką mogła byč Sarah.

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Doctor_Who » 2 wrz 2017, o 18:59

qba83 pisze:Sarah nie dość że w nowy sezonie wygląda jak BOB, to jeszcze prawdopodobnie ma go w sobie
BOB był na pewno w złym Cooperze, co zostało potwierdzone w co najmniej 2 odcinkach, raz gdy patrzy w lustro, jego odbicie na moment przybiera wygląd Franka Silvy i komentuje "dobrze, że wciąż jesteś ze mną"; drugi raz gdy dostaje kulkę od Raya i zostaje odratowany (?) przez "woodsmenów", widać wyraźnie wyłaniający się z jego ciała "bąbel" z BOBem.

Cooper wreszcie wrócił do siebie, do końca zostały dwa odcinki, ciekawe jak to wszystko powiążą w satysfakcjonującą całość.
Postać Lelanda mogłaby sporo namieszać.
Ja żałuję, że w nowym sezonie nie pojawiła się Heather Graham, czyli Annie :(.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

qba83
Posty: 620
Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: qba83 » 2 wrz 2017, o 19:17

No wiele kluczowych postaci się nie pokazało. Ani też nie wspomniano o nich. Co się stało z Donną? Catherine wg książki samotna po stracie męża i brata sprzedała tartak Benowi, a on prawdopodobnie doprowadził go do ruiny. Ale w serialu dotąd nie była nawet wspomniana. Co się stało z Leo Johnsonem? Hank wiadomo, że nie żyje, ale też nie mówiono nic o tym. Z kolei sceny z Audrey i jej obleśnym mężem to najprawdopodobniej tylko jej wyimaginowane wizje, gdyż prawdopodobnie jest ona w śpiączce. Wiadomo też, że Richard był synem jej i złego Coopera.

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Doctor_Who » 4 wrz 2017, o 16:28

Co się stało z Leo Johnsonem?
W pierwotnym scenariuszu ostatniego odcinka starej serii Hawk z Briggsem mieli wejść do chatki, gdzie trzymany był Leo, który na ich widok miał się uśmiechnąć, uwalniając pająki... ale ta scena nigdy nie została sfilmowana, pozostawiając los Leo zagadką chyba na zawsze.

Dziś ostanie odcinki. Oby finał nie zawiódł.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

qba83
Posty: 620
Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: qba83 » 4 wrz 2017, o 20:02

No, zapewne gdyby go uwolnili, i tak Leo trafiłby do pudła, a listę zarzutów miał pokaźną, bicie żony, usiłowanie zabójstwa, podpalenie tartaku i handel narkotykami. Eric Da Re ostatni raz na ekranie pojawił się w 2002r. Jego matka Johanna Ray w nowym Twin Peaks wciąż jest szefową castingu. Obecnie Eric już niczym nie przypomina Leo. Przytył, dawno już obciął kuca, jest niemal łysy.

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: biały_delfin » 24 wrz 2017, o 15:16

Oglądałem kiedyś film o Lynchu i wychodzi na to że facet zgłupiał. zaczął się bawić w jakieś podejrzane sekty i inne idiotyzmy. Wystąpił z jakąś sektą i apelował żeby Niemcy były silne pi ponad inne narody - sami Niemcy go wyśmiali. dziennikarze chwieli go o to pytać - oczywiście był nieosiągalny.
wychodzi na to że to jakiś palant.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Krafte753
Posty: 1
Rejestracja: 10 paź 2017, o 17:37

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Krafte753 » 12 paź 2017, o 10:01

mój ulubiony serial

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Miasteczko Twin Peaks

Post autor: Doctor_Who » 12 paź 2017, o 15:29

biały_delfin pisze:Oglądałem kiedyś film o Lynchu i wychodzi na to że facet zgłupiał. zaczął się bawić w jakieś podejrzane sekty i inne idiotyzmy. Wystąpił z jakąś sektą i apelował żeby Niemcy były silne pi ponad inne narody - sami Niemcy go wyśmiali. dziennikarze chwieli go o to pytać - oczywiście był nieosiągalny.
wychodzi na to że to jakiś palant.
Nie znam Lyncha osobiście, nie wiem jaki jest prywatnie, ale jeśli tak postanowił wydawać swoje pieniądze jego broszka i jeżeli medytacja transcendentalna pomaga mu w życiu (wielu ludziom pomogła) i dzięki niej kręci takie niesamowite filmy - to jego sprawa. Chociaż dokument "David chce odlecieć" - bo nim pewnie mówiłeś - chciałbym zobaczyć. Niezależnie od tego - nauczyłem się oddzielać osobę i osobowość autora od jego dzieł, na przykład - Andrzej Sapkowski bywa aroganckim i nadętym bufonem, ale w niczym nie przeszkadza mi to czerpać przyjemność z lektury jego powieści.

Ostatni odcinek serii dał nam więcej pytań niż odpowiedzi, nie wszystko zostało jednoznacznie wyjaśnione. Kontynuacja nie jest wykluczona, ale jeżeli miałaby powstać to nie wcześniej niż za kilka lat, ale zgodnie ze słowami samego Lyncha "ważne jest to co według nas (tj.widzów) tak naprawdę się stało". Rozsypana przed nami została układanka, którą sami musimy sobie poskładać i pewnie interpretacja każdego z nas będzie inna - i właśnie to jest w tym najfajniejsze. Coś czuję, że póki serial jest dostępny na HBOGO to zafunduję sobie jeszcze raz seans całego trzeciego sezonu, ale hurtem bo pewnie wiele rzeczy w cotygodniowym oglądaniu mi umknęło, a niektóre rzeczy z pierwszych odcinków nabierają nowego wyglądu w świetle późniejszych.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

ODPOWIEDZ