Co w dziecinstwie zbieralismy
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Relaxów i starszych komiksów (Żbiki, Podziemny front, Tytusy) dostałem niedawno całe mnóstwo w wersjach zeskanowanych. Czytam czytam i oderwać się nie mogę.
Ale ad rem.
Ech.... czego ja nie zbierałem?
Komiksy, znaczki, puszki, opakowania po fajkach, papierki z czekolad, gumowe ludki z róznych bajek (Smurfy, Muppety itp), kamienie (sic!), żołnierzyki tzw "małe", resoraki (najlepiej z "meczboksu" ) długo by wymieniać.
Najszybciej wyrosłem z puszek - pamietam, że je pociąłem na kawałki usiłując coś z nich robić, ale się nie chciały lutować
Komiksów miałem całą masę (w tym jak się teraz okazuje gdy przeglądam www o komiksach - było sporo "białych kruków" i unikatów), nigdy sobie nie wybaczę, że część porozdawałem a resztę wywaliłem. Teraz staram się zebrać z powrotem to wszystko ale w wrsjach skanowanych, większa trwałośc itp.
Ale ad rem.
Ech.... czego ja nie zbierałem?
Komiksy, znaczki, puszki, opakowania po fajkach, papierki z czekolad, gumowe ludki z róznych bajek (Smurfy, Muppety itp), kamienie (sic!), żołnierzyki tzw "małe", resoraki (najlepiej z "meczboksu" ) długo by wymieniać.
Najszybciej wyrosłem z puszek - pamietam, że je pociąłem na kawałki usiłując coś z nich robić, ale się nie chciały lutować
Komiksów miałem całą masę (w tym jak się teraz okazuje gdy przeglądam www o komiksach - było sporo "białych kruków" i unikatów), nigdy sobie nie wybaczę, że część porozdawałem a resztę wywaliłem. Teraz staram się zebrać z powrotem to wszystko ale w wrsjach skanowanych, większa trwałośc itp.
Relaxy miałem prawie wszystkie, cholerka, większośc się po prostu porozpadała od intensywnego czytania... Teraz mam je na płytce. To nie to samo co czytanie oryginałów, ale przynajmniej się tak szybko nie rozlecą
A'propos puszek - przypomniałem sobie, że w 8 klasie, gdy już większość z nas powyrastała ze zbierania puszek (zbieraliśmy już wtedy np. fotki z "gołymi babami" z "Pana" ) miałem kumpla który jeszcze wtedy łaził po domach i chciał się na puszki wymieniać
A'propos puszek - przypomniałem sobie, że w 8 klasie, gdy już większość z nas powyrastała ze zbierania puszek (zbieraliśmy już wtedy np. fotki z "gołymi babami" z "Pana" ) miałem kumpla który jeszcze wtedy łaził po domach i chciał się na puszki wymieniać
Helmutt,a masz moze taka serie fantastyczna Ludzie i bogowie-Ladowanie w Andach,Walka o planete,Ludzie i Potwory,Bunt olbrzymów,razem 8 czesci.Ale ja bylabym szczesliwa,gdybym mogla przeczytac choc dwie.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Helmutt,a masz moze taka serie fantastyczna Ludzie i bogowie-Ladowanie w Andach,Walka o planete,Ludzie i Potwory,Bunt olbrzymów,razem 8 czesci.Ale ja bylabym szczesliwa,gdybym mogla przeczytac choc dwie.
Wiem, wiem
Za jakiś czas będę to miał, ale jako skany. Miałem kiedyś prawie wszystkie części ale... przepadły. Jak Cię to interesuje - daj znać.
Wiem, wiem
Za jakiś czas będę to miał, ale jako skany. Miałem kiedyś prawie wszystkie części ale... przepadły. Jak Cię to interesuje - daj znać.
Pewnie ,ze interesuje.Bardzo lubilam Ais , Zana i Enesa.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Ja klasycznie zbierałem znaczki pocztowe i monety. Ponadto trochę militariów - hełmy i takie tam inne wojenne gadżety. Dla wyjaśnienia: tzw. "rozrywkami" czyli niebezpiecznym żelastwem nie zajmowałem się nigdy. Raz przyniosłem do domu łuskę i dostałem takie lanie od Taty, że zapamiętałem to na całe życie. Ojciec mądrze zrobił.
Jeśli chodzi o mnie to oprócz obrazków z Turbo, komiksów, papierków po czekoladach, zbierałem resoraki oraz prospekty reklamowe producentów samochodów. Z mojej pokaźnej kolekcji do dzisiaj uchował mi się tylko plakat Mercedesa z końca lat 80 tych i sporo resoraków z lat 70 do 90.
Pamiętam jak w pierwszych klasach podstawówki przerwy zamieniały się w giełdy obrazków z Turbo, zawsze najlepszą "cenę" osiągały obrazki z Vectorem, najszybszym autem z kolekcji, którego nawiasem mówiąc nie lubiłem i nie lubię do dzisiaj.
Pamiętam jak w pierwszych klasach podstawówki przerwy zamieniały się w giełdy obrazków z Turbo, zawsze najlepszą "cenę" osiągały obrazki z Vectorem, najszybszym autem z kolekcji, którego nawiasem mówiąc nie lubiłem i nie lubię do dzisiaj.